Po przebadaniu dzieci nie stwierdzono u nich większych dolegliwości. Najbardziej ucierpiał kręgosłup ich matki, żony kierowcy z Niemiec. Wezwano więc drugą karetkę, w której był lekarz z odpowiednią specjalizacją.
fot. Andrzej Ryfczyński
W sobotę około 14:15 na placu Stefana Kardynała Wyszyńskiego doszło do kolizji z udziałem dwóch aut na niemieckich rejestracjach. Jeden z pojazdów zatrzymał się przed pasami, a chwilę później uderzył w niego samochód jadący z tyłu. Największe obrażenia odnieśli pasażerowie uderzonego auta w którym było małżeństwo i dwoje dzieci.
Po przebadaniu dzieci nie stwierdzono u nich większych dolegliwości. Najbardziej ucierpiał kręgosłup ich matki, żony kierowcy z Niemiec. Wezwano więc drugą karetkę, w której był lekarz z odpowiednią specjalizacją.
fot. Andrzej Ryfczyński
Nie było z tym problemu, ponieważ wypadek zdarzył się kilkadziesiąt metrów od stacji pogotowia ratunkowego w Międzyzdrojach. Straty materialne poniesione w wyniku zderzenia są minimalne, ale zdrowie trudno tak natychmiast zdiagnozować. Zaczyna się sezon.
fot. Andrzej Ryfczyński
Zwiększony jest ruch samochodowy i często kierowcy są rozkojarzeni, dlatego częściej dochodzi do wielu stłucze, czy wypadków.
fot. Andrzej Ryfczyński
źródło: www.ikamien.pl
na placu ? żart, na ulicy Niepodległości, plac to ten skwer przed PTTK gdzie stoi łódz rybacka,
Niemcy... oni prawa jazdy w płatkach śniadaniowych dostają... siermięgi, pożal się Boże i sezonowe zawalidrogi, tudzież poszukiwacze straconego czasu ;))
tylko dom kultury nie przygotowany na sezon.
Nawet schody Jana Pawła mamy tylko pomnika kaczor jeszcze nie ma
Kurde, od 41 lat jestem mieszkańcem Międzyzdrojów i nie wiedziałem, że mamy plac o takiej nazwie.Nieźle;)