Dramatyczne sceny widzieli kierowcy jadący krajową trójką na wysokości miejscowości Piaski. Do przejazdu kolejowego dojeżdżał pociąg towarowy, w tym samym czasie z krajowej trójki zjeżdżał w kierunku Piasków Wielkich osobowy volkswagen.
fot. Wojtek Basałygo
49-letni kierowca i 32-letni pasażer zostali przetransportowani do szpitala. W samochód którym jechali uderzył skład towarowy.
Dramatyczne sceny widzieli kierowcy jadący krajową trójką na wysokości miejscowości Piaski. Do przejazdu kolejowego dojeżdżał pociąg towarowy, w tym samym czasie z krajowej trójki zjeżdżał w kierunku Piasków Wielkich osobowy volkswagen.
fot. Wojtek Basałygo
- Według relacji świadków mężczyźni rozmawiali ze sobą i prawdopodobnie nie zauważyli pulsującego czerwonego światła – tłumaczy asp. sztab. Mirosław Bakowicz z kamieńskiej policji. - Oboje są mieszkańcami gminy Przybiernów - dodaje.
fot. Wojtek Basałygo
- To wyglądało strasznie. Lokomotywa uderzyła w osobówkę. Strażacy opatrywali rannych. Przyleciał śmigłowiec ratunkowy i zabrał mężczyznę – opisywali Czytelnicy wysyłając do nas SMS-y z informacją o wypadku.
Rozpędzona lokomotywa uderzyła w tył pojazdu. Siła była tak wielka, że fragmenty volkswagena porozrzucało w promieniu kilkunastu metrów. Auto zjechało do rowu przy torowisku. Sprawdzono trzeźwość maszynisty. Ruch pociągów w kierunku Szczecina i Świnoujścia odbywał się na bieżąco drugim torem. Policjanci ustalają szczegóły wypadku.
Życie się mówi...
No tak to jest jak gadanie jest na pierwszym miejscu w czasie jazdy
gratulacje dla kierowcy auta!!
No niestety kierowca nie zachował szczególnej ostrożności gdy zbliżał się do przejazdu kolejowego.Mimo prawidłowo działającej sygnalizacji świetlnej ostrzegającej o nadjeżdzającym pociągu kierowca wjeżdza na czerwonym świetle i tragedia gotowa...
Brzmi to rzeczywiście groteskowo, że sprawdzili trzeźwość maszynisty a nie kierowcy, chyba, ze nie byli w stanie ze wzgl na jego stan.Ale to z drugiej strony rutyna, że sprawdza sie trzeźwośc obu kierujących, w tym przypadku trzeźwość lub nietrzźwoś maszynisty nie maiła żednego znaczenia.
TO JEST STRASZNE WŁAŚNIE TAK JEŻDŻĄ NASI KIEROWCY WIDZĄ ŻE NIE MA SZLABANÓW ZAMIAST UWAŻAĆ BO SYGNALIZACJA MOŻE BYC ROWNIE DOBRZE USZKODZONA TO JADA I MYSLĄ:"A MOŻE ZDĄRZE"-NO I JEST PRZYKŁAD, ŻE NIESTETY NIE ZDĄŻYŁ
sprawdzili trzeźwość maszynisty, szkoda, że i nie jego teściowej i innych pociotków
Jak ten samochód tam wjechał