Teren przylegający do wojewódzkiej 102 na odcinku Dziwnówek – Łukęcin, po obydwu jej stronach od pewnego czasu jest całkowicie podtopiony a przylegają do drogi rowy pełne są wody. Ziemia jest tak nasączona wodą, że więcej nie jest w stanie jej wchłonąć.
- Podtopienia te, to wynik działalności bobrów, które poprzez budowanie tam nie pozwalają odpłynąć wodzie systemem melioracyjnym – mówi Burmistrz Dziwnowa i dodaje – bobry wzięły się tu stąd, że gmina wybudowała oczyszczalnie ścieków i woda w naturalnych zbiornika wodnych jest czysta.
Jeżeli natychmiast nie przystąpi się działań np. poprzez wyłapywanie bobrów i wywożenie je w miejsca, gdzie działalność nie byłaby tak szkodliwa, to w czasie zbliżającego się sezonu turystyczno-wczasowego, a co zatem i idzie wzmożonego ruchu drogowego sto dwójka może zostać rozjechana. Woda podchodzi także pod wielorodzinne budynki mieszkalne w Dziwnówku.
Być może, można by tu wykorzystać środki Samorządu Województwa Zachodniopomorskiego przeznaczone na wsparcie utrzymania tzw. urządzeń melioracji wodnych w tym dla „nomen omen”, Spółki Wodnej „Bóbr”.
A ludzie zagrażają światu!!
Z tego co wiem ktoś wygrał przetarg z kamienia na rozbieranie tam bobrowyc
To lasy namorzynowe. Tam żyje bóbr i żuraw żeruje. A drogę rozjeżdzaja nie lekkie autka turystów, tylko przeogromne i ciężkie gruchy. Typowe powiązanie biurokracji i biznesu. Zwietrzyli interes.
muszę przyznać że zaistniałeś -MattOlech-tylko trochę wiecej rozumu a już będzie wszystko grało, życzę zdrowia
Święta prawda.Bobry i cały ekosystem to atrakcja tych terenów. Nie mogę spokojnie patrzeć jak zmienia się gmina. Rodzimą rośinność zastępuje się tujami, miłorzębami niedługo będziemy sądzić palmy.Popełniamy błąd i to przyroda daje znać, że nie można bezmyślnie w nią ingerować.
bobry tylko debilom zagrażają...
Drogi sa robione i naprawiane przez prywatne firmy - ktore oszczedzaja przy serwisie jak sie da / sa drogi przez pustynie gdzie asfalt sie nie topi przy 60 stopniach - sa drogi ktore istnieja pareset lat przy minusowych warunkach / ale jak to zawsze bywa w Polsce bobry zjadaja drogi - moral - bobry lubia smole i smolopodobne substancje ktore juz od wielu lat zastepuja drogi asfalt aby pieniazki zostaly w kieszeniach prywatnych osob / jakie te bobry sa Kochane / W Polsce nie ma asfaltu w Asfalcie bo i tak tego nikt nie Sprawdza / kostka brukowa potrafi zostac zamieniona na tansza a co dopiero kto tam bedzie wsadzal palec z urzedasow w goraca beczke ze smola / Kasa w Lape Alleluja i jedziemy !
Rozwalono Przedsiębiorstwo Melioracyjne w Kamieniu i są tego efekty !
A może to wynik osuszania i podnoszenia terenów do tej pory podmokłych i utwardzania ich powierzchni.Myślę, że podobnie wygląda wiele terenów w gminie np. droga Dziwnów -Dziwnówek czy Dziwnów -Międzywodzie teren przy boisku w Dziwnówku i nie zawsze jest to spowodowane działalnością bobrów.
slowo klucz : " środki urzędu marszałkowskiego" Przecież tam rośnie las olsowy wiec jest mokro. Czasem bardziej czasem mniej.