Referendum rozpisano po tym, jak w maju rada miasta nie udzieliła burmistrzowi absolutorium. Radni zarzucili Kozickiemu m.in. brak realizacji planowanych w mieście inwestycji. Do urn poszło zbyt mało mieszkańców, aby referendum było ważne.
fot. Wojtek Basałygo
Ubiegłotygodniowe referendum w sprawie odwołania Krzysztofa Kozickiego z funkcji burmistrza kosztowało podatników 8 tysięcy złotych.
Referendum rozpisano po tym, jak w maju rada miasta nie udzieliła burmistrzowi absolutorium. Radni zarzucili Kozickiemu m.in. brak realizacji planowanych w mieście inwestycji. Do urn poszło zbyt mało mieszkańców, aby referendum było ważne.
Burmistrz nie jest bez winy ale najwieksze zlo to rada miejska przez ktora burmistrz ma zwiazane rece, banda durni bez szkoly.
Wczoraj burmistrz pojawil sie na meczu Jantara Dziwnow. Bardzo ladnie sie zachowal, przywital sie z kibicami i trenerem. Mysle, ze moze w koncu zmieni swoje podejscie do wszystkiego...
czytałem wczoraj w Wyborczej iż Dziwnów uplasował się na czołowym miejscu w kraju w wykorzystaniu środków unijnych, o co tu chodzi?
no bo przeciez to nie za ich kase, pieprzona informacje turystyczna na sezon by zrobili a nie turysci sie od tubylcow o wszystkim dowiaduja, a pozniej tylko narzekania ze slaby sezon
dzieciom by te 8 tysięcy na cukierki dali - darmozjady. Nie ich pieniądze to ich nie szanują!
Za te osiem tysięcy to można było kawałek chodnika zrobić.