POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Czwartek [13.04.2017, 17:35:51] • Świnoujście

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

To dziwne. Jeszcze jeden dzień i Stanisław Możejko skończyłby 63 lata. Jeszcze jeden dzień i byłaby 20 rocznica odkąd wydaliśmy wspólnie Nowego Wyspiarza. Pamiętam nasze pierwsze spotkanie. W siedzibie Solidarności. W budynku, w którym miał swoje biura admirał Canaris, najwybitniejszy w historii niemiecki szpieg, odważny admirał, uczciwy dowódca Twierdzy Świnoujście, porządny człowiek, chociaż Niemiec. Przyszliśmy tam z Arkadiuszem Buczyńskim z pomysłem, że będziemy w Świnoujściu robić pismo. Podgląd. Okazało się, że wymyślił go Stasiek Możejko.

Popatrzył na nas, potem na siebie, wszedł do pomieszczenia z ubraniami z darów ze Szwecji i wybrał sobie marynarkę w żółto – brązowe kraty. Miała za krótkie rękawy. Pasowała do wąsów i brody.
Nie wiedziałem wtedy o nim nic. Ani o Solidarności Walczącej, ani o obławie jakiej się wymykał przez lata, ani o fingowanych procesach. Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy. To była prawda. Był uczciwy. Robiliśmy przez kilka lat wspólnie pismo, które opowiadało o faktach. Po to zostaje się dziennikarzem. Żeby mówić prawdę. Publikować dokumenty. Mieć dowody. Traktowaliśmy to jako powinność. Nie poddaliśmy się kiedy przyszli nas przekupić. Ani kiedy straszyli, że nam zabiją dzieci. Ani kiedy przyszli to zrobić. Ani kiedy wytoczyli nam te 35 procesów.

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

To ja musiałem stać przed sądem, bo taka jest powinność redaktora naczelnego. Nie przegrałem ani jednego z nich. Ale pożarły pięć lat życia. Wtedy rozeszły się nasze drogi. Stanisław chciał robić dalej pismo mocne i bezkompromisowe. Używał słów które nie były z mojej bajki. Nie pozwalał „im”, tym co myślą inaczej niż on, na własne zdanie. Nauczył się słów powszechnie uznawanych za obelżywe i nie rozumiał, że to nie pomaga, że ludzie dobrej woli nie mówią takim językiem, że z szyderstwa nie może się urodzić wspólnota.

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

A ludzie dobrej woli są po każdej stronie barykady. Był odważny. Wiedział że trzeba pojechać na taczce i nie uląkł się. Było w tym coś z Wielkiego Piątku. Stałem tam z aparatem fotograficznym, młody korespondent „Gazety na Pomorzu” i nie rozumiałem jak to możliwe. A on szedł jak na drogę krzyżową. Potem mówił mi nie raz i nie dwa, że przecież nie ci ludzie są winni, co się dali ponieść emocjom, ale ci, co ich podburzyli. I że bez lustracji zawsze tak będzie, że się ludzie dobrej woli dadzą oszukać specjalistom od inżynierii behawioralnej. Stanisław miał szacunek do wiedzy i umiejętności niektórych ludzi z SB. I głęboką pogardę dla ich motywacji. Pamiętam kiedy trzeba było dowodu na to, że mina z Mulnika nie pochodzi z czasów II wojny i postanowiliśmy taki dowód znaleźć, uznał, że jedyna szansa to wypłukać materiał wybuchowy i pokazać światu, że to nie jest trotyl, tylko hexanit. Kiedy zaczęliśmy rozkręcać obudowę i dało się słyszeć tykanie przepędził wszystkich i został z tą miną sam. To mechanizm żyro zadziałał. Nie było czasowego zapalnika. Stanisław był odtąd na zdjęciach we wszystkich wiadomościach z kadłubem miny w swoim gabinecie prezydenta miasta. Był dobrym prezydentem.

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

Świnoujścianie mogli wykupić mieszkania komunalne z naprawdę dużą ulgą. I nie musieli już składać kwiatów pod pomnikiem rosyjskich okupantów. Mogą to robić pod Orłem. Był prezydentem za krótko, żebyśmy zrealizowali plan, dla którego w ogóle poszliśmy razem do wyborów: stałą przeprawę.

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

Mieliśmy dobry plan finansowy, Możejko umiał przeliczyć budżetowe pieniądze na szanse i na kilometry dróg. Mieliśmy szansę, gdyby rząd RP chciał się nad tym planem naprawdę pochylić.
Ale nie chciał. Przegraliśmy tę walkę. Dla mnie osobistą. Nie rozumiałem dlaczego dobre, innowacyjne przedsięwzięcia nie mogą się mojemu miastu zdarzyć.

Dziennikarz Grzegorz Kapla wspomina Stanisława Możejkę: Słyszałem od kolegów, że wariat. Ale że uczciwy

fot. Andrzej Ryfczyński

W ostatnich wyborach Stanisław startował z Platformy Obywatelskiej, choć światopoglądowo bliżej mu było do PiSu. A Pawła Sujkę, z SLD, lubił i szanował. Za uczciwość. Nauczył się, że nie szyldy decydują, ale serca.

Nie znałem Stanisława z ostatnich lat. Bardzo daleko mi do Świnoujścia było. Nie czytałem od lat pisma, które robił z innym zespołem. Na jego blogu wisi do dzisiaj traktat o reformie sądownictwa. Uważał, że bez lustracji sędziów i dziennikarzy Polska się nam nie może udać. Nie uda się z dziennikarzami, którzy kłamią, bo ktoś ma na nich papiery. I bez sędziów, którzy są posłuszni swoim dawnym mocodawcom ze strachu przed ujawnieniem prawdy.

Nie bał się o tym mówić, ani pisać. Nie bał się, kiedy gangsterzy przyszli do redakcji dać nam wycisk. Nie bał się na taczce i nie bał mówić do profesorów na sesji Społecznego Komitetu Budowy
Tunelu. Nie bał się nigdy. Nawet w więzieniu. Czasami opowiadał o tym jak jest, kiedy masz mnóstwo czasu. Był przesądny. Ufał, że 13 kwietnia to najlepszy dzień w roku do nowych przedsięwzięć.
I los zdarzył, że 13 kwietnia obudził się tam, dokąd wszyscy idziemy.
Niezależnie od tego w co wierzymy. Kogo kochamy. Jakiej Polski pragniemy a jakiej się boimy.

Dobrej drogi Stanisławie. Niech ci tam, gdziekolwiek to jest, nie zabraknie papierosów ani kawy. Nie wiem, czy dają tam miłość, ale niech nie zabraknie przebaczenia.

Grzegorz Kapla

Pogrzeb Stanisława Możejki odbędzie się w sobotę, o godzinie 12.00 na cmentarzu komunalnym w Świnoujściu. Msza zostanie odprawiona we wtorek, 18 kwietnia o godzinie 17.00 w Kościele parafialnym pw. Bł.M.Kozala.


komentarzy: 4, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-4 z 4

Czesław J.Mikołajczyk • Piątek [14.04.2017, 16:43:50] • [IP: 79.186.193.***]

Cholercia jak szybko odchodzą ludzie, którym na sercu leżało dobro drugiego człowieka a nie własne. Był normalnym człowiekiem i chciał po 1989 roku, normalności w życiu każdego Polaka z osobna. Niestety przez swoją normalność był widziany i przedstawiany jako" wariat". Idealnie wpisują się tu słowa św. Antoniego" Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni i jeśli kogoś zobaczą przy zdrowych zmysłach, to powstaną przeciw niemu, mówiąc: Jesteś szalony, bo nie jesteś do nas podobny." Spoczywaj w spokoju!

Gość • Piątek [14.04.2017, 08:01:54] • [IP: 188.146.5.***]

Przyjrzyjcie się teraz swoim władzą w Kamieniu, Wolinie, czy Międzyzdrojach, tam wcale nie jest tak różowo i wiele jest zastrzeżeń, czy niejasności. Możejko widział to inaczej. Po prostu społeczeństwo jeszcze jest rozbite i demokracji się uczy. To można naprawiać po przez głosowanie. Panie Stanisławie spoczywaj w spokoju.

Gość • Czwartek [13.04.2017, 22:05:36] • [IP: 83.20.234.***]

mam Jego numer w komórce zawsze jak dzwoniłem starał się pomóc. Pamiętam artykuł w kurierze szczecińskim gdy miał opuścić mieszkanie. Miał szanse wygrać wybory z obecnym Panem Prezydentem. Myślę czy warto walczyć, jak On z niesprawiedliwością, może MU się wydawało z korupcją, myślę, że to jest bez sensu w obecnych czasach. Nieraz myślę, ze Pan Minister Obrony powinien pożegnać zjednoczoną prawicę.

rys • Czwartek [13.04.2017, 19:59:26] • [IP: 83.20.199.**]

miałem tę przyjemność współpracować ze Stasiem w latach 80 tych, był człowiekiem ponad wszystko uczciwym i prawym, że nie wszystkim to się podobało to tak już jest, moim zdaniem zasługuje na pogrzeb ze wszystkimi honorami, będę go zawsze wspominał mile, niech spoczywa w spokoju

Oglądasz 1-4 z 4
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia dotyczące burz dla powiatów w czterech województwach: zachodniopomorskim, lubuskim, dolnośląskim oraz wielkopolskim. "Prognozowane są burze, którym miejscami będą towarzyszyć silne opady deszczu od 20 mm do 30 mm oraz porywy wiatru do 65 km/h. Lokalnie grad" ■ W najbliższą środę, 28 maja 2025 roku, ENEA Operator planuje czasowe wyłączenie prądu przy ul. Leśnej w Międzyzdrojach. Przerwa w dostawie energii potrwa pięć godzin i może wpłynąć na codzienne funkcjonowanie mieszkańców i firm. Zgodnie z informacją opublikowaną przez ENEA Operator, w środę 28 maja 2025 r. w godzinach od 10:00 do 15:00 nastąpi planowane wyłączenie prądu w rejonie Międzyzdrojów, konkretnie przy ul. Leśnej pod numerami 15 i 24. Przerwa w dostawie energii ma charakter techniczny i wynika z konieczności przeprowadzenia prac modernizacyjnych lub konserwacyjnych w sieci energetycznej. ■ Gmina Międzyzdroje: Lubin świętuje 1000-lecie koronacji Bolesława Chrobrego! 17 maja w Grodzisku odbędzie się festyn historyczny z pokazami wojów, wykładem prof. Sikorskiego i atrakcjami dla całych rodzin. Start o 15:00 – nie zabraknie walk, muzyki, ognia i zabawy! ■