ikamien.pl • Poniedziałek [10.04.2017, 17:46:58] • Międzyzdroje
„Być jak tygrys”, czyli spotkanie z Przemysławem Wechterowiczem

fot. Organizator
10 kwietnia 2017 r. w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Międzyzdrojach odbyło się spotkanie autorskie z Przemysławem Wechterowiczem, autorem książek dla dzieci. Na spotkanie zostały zaproszeni pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Międzyzdrojach oraz przedszkolaki z grup, „Rybacy” i „Bursztyny” z Przedszkola „Morskie Skarby” w Międzyzdrojach.
Przemysław Wechterowicz przyjechał z Warszawy, gdzie mieszka razem z żoną i córką. Jest autorem wielu książek dla najmłodszych m.in.: „Być jak tygrys”, „Uśmiech dla żabki”, „Proszę mnie przytulić”, „Rybka i słońce”, „Śnieżek i Węgielek. Podróż do gwiazd”, „Śnieżek i Węgielek. Podróż w głąb oceanu.”
Na początku spotkania pisarz opowiedział dzieciom o swoim zawodzie. Przyznał, że pisanie zaczyna się najpierw w jego głowie, gdzie gromadzą się pomysły. Dopiero później przelewa wszystko na papier. Podczas pisania autorowi towarzyszy jego 15-letnia kotka Śnieżka, która co piętnaście minut domaga się jedzenia. Przemysław Wechterowicz przyznał, że pisanie jest fajne, bo można stworzyć coś swojego od początku do końca.

fot. Organizator
Nasz gość opowiedział o swojej książce pt. „Uśmiech dla żabki”. Dzieci mogły posłuchać wzruszającej i zabawnej historii o Żabce, jej leśnych przyjaciołach i ogromnej mocy uśmiechu, który rozweseli każdego. Następnie autor zapoznał najmłodszych z bohaterami książki pt. „Proszę mnie przytulić”. Tata Niedźwiadek zdradził swojemu synkowi, że wystarczy się do kogoś mocno przytulić, a świat stanie się piękniejszy. Dzieci przyznały, że bardzo lubią się przytulać.
Jednak największe emocje wzbudziła książka pt. „Być jak tygrys”, ponieważ dzieci mogły wcielić się w aktorów i odegrać scenki z tej opowieści. Przemysław Wechterowicz wraz z najmłodszymi przedstawił historię tygrysa, jego prawdziwy - „dziki” styl życia. Wszyscy doskonale się bawili udając tukana, słoneczko, tygrysa, lwa, słonia, orangutany, mrówki czy tańczące tapiry. Autor zadał dzieciom pracę domową, poprosił, aby do końca tygodnia byli superbohaterami dla innych i spełnili przynajmniej jeden dobry uczynek.

fot. Organizator
Kolejną częścią spotkania były warsztaty plastyczne poprowadzone przez samego pisarza. Dzieci miały za zadanie narysować maski zwierząt z ogromnymi uśmiechami. Wszyscy spisali się doskonale.
Na zakończenie spotkania najmłodsi mogli zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie z autorem i ustawić się w kolejce po autograf. Jednak największą niespodzianką dla wszystkich był ogromny tort w kształcie książki.