Na ostatniej sesji rady miejskiej uchylono rąbka tajemnicy w sprawie otworzenia pierwszej linii. Obsługą miałby zająć się kamieński PKS udostępniając busa. Gdyby udało się utrzymać linię, przewoźnik zastanowiłby się nad zakupem niskopodłogowego pojazdu.
Początkowo zaproponowano supermarketom partycypowanie w kosztach. Jednak zainteresowanie wyraziła tylko jedna sieć.
Według planów bilet ma kosztować 1,50 zł. Trasa miałaby rozpoczynać się na dworcu PKS i przebiegać przez przystanki zlokalizowane przy ważniejszych obiektach użyteczności publicznej: szkoły, cmentarz, ośrodek zdrowia czy katedra. Skomunikowania z resztą miasta miałoby się także doczekać osiedle Chopina.
Zapytaliśmy burmistrza Bronisława Karpińskiego o termin uruchomienia linii. Nie potrafił jednak określić daty, przyznając że zależy to m.in. od oferty PKS.
Mały autobus niskopodłogowy to koszt od 600 tys. złotych w górę do nawet ponad miliona za pojazd przegubowy (choć takiej potrzeby nie ma w tak małym mieście). I tu rodzi się pytanie - po co wykładać takie pieniądze, najpierw warto byłoby" puścić" busa zwykłego i zobaczyć czy w ogóle się to opłaca. A tu chyba nie ma na co czekać. Ale jak ogarnę Kamień tak po krótce to wydaje mi się, że nie jest to pomysł, którego realizacja przyniesie dochód i sukces :) Po prostu miasta typu właśnie Kamienia Pomorskiego są zbyt małe dla komunikacji miejskiej (koszt paliwa, pensja kierowcy, obsługa serwisowa i w zakładzie, mycie pojazdu, kontroler biletów z pewnością nie pokryją przychodów z biletów, no chyba, że w sezonie).
a Polna to co?? :(
Widać, że włodarze działają i wyrażają swoje obiecanki na podstawie nie przemyślanych haseł, oby tylko zdobyć wyborcę. Nie dajmy się oszukiwać.
Każde dobre pomysły muszą na COŚ czekać. ..może jakaś prywatna firma przechwyci pomysł i ktoś zarobi na tym nie złe pieniądze, skoro od roku na COŚ sie czeka
rowery dla wszystkichhhhhhhhh