Celem „Dnia otwartego” jest przybliżenie gościom specyfiki pracy w inspekcji oraz pokazanie, że inspekcja jest przyjazna interesantom i otwarta na ich potrzeby.
fot. PSSE w Kamieniu Pomorskim
W ramach obchodów Dni Zdrowia Publicznego przypadających 11–29 października, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny zaprasza zainteresowanych mieszkańców powiatu kamieńskiego na „Dzień Otwarty Państwowej Inspekcji Sanitarnej” 29 października 2010 roku do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim.
Celem „Dnia otwartego” jest przybliżenie gościom specyfiki pracy w inspekcji oraz pokazanie, że inspekcja jest przyjazna interesantom i otwarta na ich potrzeby.
W trakcie „Dnia Otwartego” zainteresowani będą mogli zapoznać się z różnorodnością zadań wykonywanych przez urzędników, a także ze strukturą i organizacją inspekcji sanitarnych. Wszystkie komórki organizacyjne udzielą niezbędnych informacji dotyczących formalnych zasad załatwiania spraw. Nieformalne spotkania z urzędnikami dadzą możliwość bliższego zapoznania się z potrzebami i problemami interesantów.
Zostanie przeprowadzona ankieta dotycząca oczekiwań interesantów związanych z działalnością inspekcji oraz będzie możliwość składania wniosków w sprawie lepszego zaspokajania potrzeb ludności.
Goście „Dnia Otwartego” będą mogli uczestniczyć w prelekcjach przygotowanych przez poszczególne komórki organizacyjne, uzyskać informacje na temat działań promujących zdrowie, otrzymać materiały edukacyjne oraz zwiedzić laboratoria gdzie zostaną zaprezentowane wybrane hodowle bakteryjne oraz zademonstrowane niektóre badania.
Większość mieszkańców Kamienia (przynajmniej tak wynika z komentarzy) albo nie lub nie chce nic robić, nie ma innych zainteresowań? Czy jedyną rozrywką w tym mieście jest obrażanie i oczernianie innych?? Spójrzcie Państwo na komentarze, na pierwsze lepsze zdarzenie i komentarze! Czy w takim mieście z tymi ludzmi można coś zrobić ? Przecież wszystko skazane jest na niepowowodzenie zanim się zaczęło - jak pomysł nie głupi. to pomysłodawcy nieopowiedni żeby nie powiedzieć głupi i szukamy pretekstów, żeby coś lub kogoś zniszczyć albo chociaż obrazić. Powodzenia Kreciki
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Pani z Gyfic mialem" przyjemnosc" ciezko bylo
nie ma co rozstawiać krzyże burmistrze postawili po pożarze a nie chodzą na pielgrzymkę a blisko mają
Ktoś zapytał, gdzie te pieniądze z mandatów. Otóż wszystkie mandaty, nie tylko wystawiane przez sanepid, ale przez wszystkie inne służby, zasilają wyłącznie budżet państwa.
Co mieszasz brak kompetencji, do krzyża? Siostry macie bur..l w tym ARCHEO! Nie zaczynajcie polemizować, , bo! Czepie się do waszego kierowcy!
a ja mysle ze sie poleprzylo z tym sanepidem juz tak nie nachodza jak kiedys jak jest na placowce czysto to zero problemow no i jak jest hacap a hacap a ze niektore jego puntky sa bez sensu to juz inna historia czy oni mysla ze ludzie nie umieja myc rak czyt. instrukcja mycia rak
w tym kraju to nic nie pasuje! Proponuję rozstawić krzyże i robić pielgrzymki. Może też nam nie będzie pasować, co?
jak zwykle nic nikomu nie pasuje. sanepid to złodzieje, ale jak ktoś z nas mieszkańców się posra to wie gdzie w ikamieniu jest sanepid. jak was ktoś oszuka w sklepie albo sąsiad kupi sobie nowe auto to gdzie lecimy - do skarbówki. jakby skarbówka zrobiła dni otwarte to też byli by złodzieje i łapówkarze. puknąć się trzeba czasem w łeb a nie kozaczyć anonimowo na ikamień. a jak sie prowadzi byznes i nie ma nic do ukrycia to do każdej kontroli można się przyzwyczaić. ci co kontrolują byli, są i będą, chyba że chcemy mieć gówno w kanapce i szambo z kranu.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
grzeczne, niegrzeczne to mogą być dzieci w przedszkolu:)
Własnie! wydaje mi sie ze tą sprawe z wodą warto poruszyć gdzieś wyżej, to skandal, zeby kilka razy w roku płacić za pobor.czy na to nie ma jakiegoś przepisu?
nie wszystkie są niegrzeczne ale jest kilka takich. a zwłaszcza jedna... chyba w gryficach mieszka. państwo w państwie bo rodzinny interes.
Ciekawe gdzie idą te pieniądze z mandatów, Inspekcja sanitarna to państwo w państwie, a panie kontrolujące to są bardzo niegrzeczne. .jak przychodzą na kontrolę, a pieniądze za badanie wody to gdzie idą...
Jak Tusk winny jest wszystkiemu, tak PIS również. Spalanie śmieci to już w gestii gminy i innej Inspekcji - Środowiska, gołębniki, pszczoły i inne gady -Weterynarii itd. Każdy ma swoje kompetencje. A brud w w gastronomii będzie tępiony prze PIS.
podobno to interes rodzinny z Gryfic HEHE
po czym poznać że przychodzi państwowa Inspekcja sanitarna odp. po dużej teczce
Państwowa Inspekcja Sanitarna to sepiarze żerujące na ludziach pracujących! Po co otwarte dni, nie udawajcie takich OK bo i tak my mieszkańcy w to nie uwierzymy!
Zobaczcie jak sępy w sezonie nad morzem żerują.A jak się do nich zwrócić, choćby o spalanie śmieci, to już ich nie obchodzi.Żenada.
Ha, ha, ha- przyjazna i otwarta...dobre!! A z badaniami wody to prawda. Zwykłe naciągactwo i tyle!
Lokalne układy mają się dobrze w Polsce. Niby prawo, przepisy i inne takie bzdety, a w rzeczywistości ręka rękę myje.
hahah on sa z korumpowani! pamietam jedna z klecia z 17 lat temu jak sie chwalila ze ma drinki za darmo i pokazywala mi mandaty ze jej nikt nie podskoczy! wtedy byla blondi taka dobrze odzywiona i chyba z klezanka byla...
w przepisach nie ma mowy o konieczności badania wody, powinno się ich dawno podać do prokuratury o wyłudzenie.
Opowiem wam prawdziwą historię, a bylo to tak: siedzę sobie w domku, a tu listonosz listem:) więc otwieram i czytam (Powiatowy Inspektor Sanitarny informuje, że nie! Stwierdzono żadnych szczurów, bałaganu itp) " włos" mi się na głowie z jeżył ! Myślę kto? Co? Nie wierzę w to co czytam! Bo nic takiego nie zgłaszałem! Więc idę wyjaśnić:) A tu niespodzianka! Nas to nie obchodzi kto dzwonił, było zgłoszenie, to interweniujemy, ja mówię że to nie ja, że jakaś pomyłka, a na to panie, że było podane telefonicznie nazwisko i adres(nie pełny) Dochodzę do wniosku, że ktoś moim nazwiskiem chciał załatwić swoją sprawę, Więc idę do Pana X się wytłumaczyć, a on ja już dostałem" cynk" że Pan coś tam dzwonił, i OD TEGO CZASU TRAFIŁ MNIE SZLAG! A morał tego taki, że nawet jak pójdziecie na kogoś donieść, to jutro ta osoba będzie już wiedziała kto na nią doniósł:) Tak że, zero konfidencji Panowie i Panie jak nie chcecie problemów!
w sklepie mam wodę z sieci miejskiej, którą bada sanepid a i tak przyjeżdzają i kasują mnie za dodatkowe badanie tej samej wody. CHORE JAK CAŁA TA INSTYTUCJA