POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Poniedziałek [27.03.2017, 21:10:43] • Międzyzdroje

Przez 26 lat był jedną z atrakcji Wolińskiego Parku Narodowego. Prawie 33- letni Bielik skończył swój żywot

Przez 26 lat był jedną z atrakcji Wolińskiego Parku Narodowego. Prawie 33- letni Bielik skończył swój żywot

fot. Andrzej Ryfczyński

Dramat orła Bielika rozpoczął się w połowie marca tego roku. Ptak zasłabł w wolierze. Pracownicy Wolińskiego Parku Narodowego nie spodziewali się jednak, że kilka dni po tym incydencie ptak zakończy swój żywot. Najpierw walkę o życie Bielika rozpoczęli lekarze z ostoi dla dzikich zwierząt w Bielice- Parsów, koło Gryfina, następnie ptak trafił pod opiekę specjalistów ze szczecińskiego Gabinetu Weterynaryjnego- ”Vetmedic”. Leczeniem zajęła się lekarz weterynarz, Katarzyna Sulima, specjalista od ptaków. Na miejscu podano leki, kroplówkę oraz zbadano krew. Niestety, ostatecznie Bielika nie udało się uratować, po trzech dniach zdechł. - Niestety wiek ptaka, jego nabyte ograniczenia w tym postępująca zaćma, w połączeniu z niestabilną, chłodną pogodą spowodował jego chorobę a w jej efekcie śmierć. W maju skończyłby 33 lata- mówi nam Marek Dylawerski z WPN. Przez 26 lat był najczęściej odwiedzanym mieszkańcem WPN. Szczególnie uwielbianym przez dzieci i młodzież.

Historię Bielików na co dzień mieszkających przy budynku dyrekcji WPN przybliża nam właśnie specjalista od ptaków, Marek Dylawerski.

- Żyjący do połowy marca 2017 r w wolierze przy Dyrekcji WPN bielik (Haliateetus albicilla) trafił do niej w roku 1991. Już wtedy był ptakiem dorosłym. Noszona przez niego obrączka wskazywała , że został zaobrączkowany jako młody ptak (pisklę w gnieździe?) w roku 1984. Niestety nie posiadał obrączki z numerem przez co nie znamy jego szczegółowego miejsca i czasu zaobrączkowania- mówi portalowi ikamien.pl Marek Dylawerski.

Jak Bielik trafił do WPN?

- Przywieziony został z wrocławskiego zoo dla samicy bielika “Kaśka”, która jak się wydawało opiekunom potrzebowała towarzysza. We wrocławskim Zoo (wówczas kierowanym przez pp.Gucwińskich) znalazł się po tym jak został znaleziony osłabiony i niezdolny do samodzielnego życia, w zielonogórskich lasach w młodzieńczym jeszcze wieku. Pomimo wspólnego życia z “Kaśką” przez blisko 10 lat nie został przez nią zaakceptowany jako pełnoprawny mieszkaniec woliery i zawsze był tym drugim w kolejce do jedzenia- dodaje Marek Dylawerski.

Niestety po śmierci swojej współtowarzyszki, ptak żył w wolierze samotnie.

- Od śmierci “Kaśki” żył w wolierze samotnie będąc niewątpliwie najczęściej obserwowanym mieszkańcem siedziby dyrekcji Parku. Przez wiele lat podziwiały go dzieci , młodzież i dorośli jako stały punkt wycieczek lub po prostu majestatycznego reprezentanta bieliczego rodu. Żywiony rybami i mięsem żył panując w wolierze często rozmawiając z szybującymi nad Międzyzdrojami wolnymi bielikami- wyjaśnia nam pracownik WPN.

Marek Dylawerski informuje nas też, że obecnie w Polsce żyje około 1200 par bielików, z czego tylko na Wolinie gniazduje 8-10 par. W okresie zimowym wzdłuż brzegów wyspy i nad torem wodnym spotykamy ich ponad 100.

To właśnie z tym rejonem Bielik jest szczególnie mocno związany.

- W czasach gdy nasz bielik się rodził w Polsce gniazdowało około 100 par. Bezdyskusyjny pierwowzór godła Polski jest z Wolinem związany w sposób szczególny. To z Wolina znany jest jeden z najdłużej zajmowanych przez bieliki rewirów – ponad 100 lat, i to na Wolinie bielik przetrwały jako w jednym z nielicznych miejsc w Polsce gdy były dla nich czasy najcięższe (lata 1960/70 - około 25-50 par). Bielik gniazduje w ogromnych gniazdach budowanych z gałęzi, traw, mchu i ziemi w koronach drzew, często wykorzystując je przez wiele lat. W WPN najdłużej wykorzystywane było gniazdo przez 30 lat- tłumaczy Marek Dylawerski z WPN.

źródło: www.ikamien.pl


komentarzy: 21, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-21 z 21

Gość • Środa [29.03.2017, 15:12:17] • [IP: 80.245.177.***]

Jest jeszcze ktos potrzebujacy godla czy wszyscy juz wolni od chematow stereotypow ?

Gość • Środa [29.03.2017, 09:34:57] • [IP: 195.205.28.***]

Wszystko fajnie z tym, że Bielik to nie orzeł i na pewno nie jest bezdyskusyjnym pierwowzorem godła, bo właśnie historycy się spierają i wskazują, że pierwowzorem godła jest raczej orzeł przedni.

Gość • Środa [29.03.2017, 07:12:28] • [IP: 91.239.66.**]

Czy świeże pniaki to po przycinaniu gałęzi i krzewów, wątpię.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 22:22:58] • [IP: 95.40.2.***]

Nasty Mosquito • naucz się człowieku czytać ze zrozumieniem. Bielik nie przeżyłby na wolności 33 lat !! Będzie mi brakowało jego krzyku budzącego mnie rano (od 1991 r.), gdy nawoływał wolne bieliki. Był piękny, dumny, nie działa mu się tutaj żadna krzywda. [IP: 91.239.66.**] 9 marca rzeczywiście było trochę hałasu, ale nie wycięto kilkunastu drzew, bo na terenie dyrekcji nie ma lasu, tylko przycinano gałęzie drzew i przycinano krzewy. Bardzo zależy Ci na oczernianiu WPN, czy masz jakieś osobiste porachunki z dyrekcją ? Oj, brzydko, ,. .. Krokodyle łzy pracowników parku mają ukryć ich niekompetencję i prawdziwą przyczynę zgonu chronionego gatunku..." Bielik zmarł, bo miał swoje lata !! Skoro tak martwi Cię sprawa zgonu przedstawiciela chronionego gatunku, to weź w obronę żubry, wilki, bobry na odstrzał których pozwala NIEKOMPETENTNY pisowski minister Szyszka !! Tam jest potrzebny prokurator i oskarżenie !!

Gość • Wtorek [28.03.2017, 17:41:12] • [IP: 5.174.173.***]

Na pewno wycinka drzew miała duży wpływ na tragiczny los orła. Szkoda ptaka. Mam tylko nadzieję, że ktoś za to powinien odpowiadac.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 13:53:42] • [IP: 83.18.251.***]

Bieliku nie orełu.

Polak ,Orzeł • Wtorek [28.03.2017, 13:46:08] • [IP: 83.11.176.**]

Ukłony i podziękowania dla opiekunów. Niektóre komentarze są prymitywne. Szkoda naszego polskiego Bielika.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 12:35:13] • [IP: 79.186.57.***]

Może i dobrze że orełu się zmarło. ... zanim Szyszko wpadł by na pomysł co by urządzić zbiorówkę z nim w roli głównej , al

Gość • Wtorek [28.03.2017, 10:27:37] • [IP: 91.239.66.**]

Łyżka dziegciu w beczce miodu. 9 marca wokół woliery trwała kilka godzin wycinka kilkunastu drzew. Piły, ciągniki, podnośniki Jazgot, hałas i staruszek bielik rzucający się po klatce. Potwierdzą to inni mieszkańcy naszego i sąsiedniego bloku na Górze Filaretów. Krokodyle łzy pracowników parku mają ukryć ich niekompetencję i prawdziwą przyczynę zgonu chronionego gatunku. Wystarczyło przenieść staruszka na czas ścinki w spokojne miejsce. Mamy nadzieję, że ktoś zajmie się tą sprawą i skończy amatorszczyznę tej instytucji.

Nasty Mosquito • Wtorek [28.03.2017, 10:07:36] • [IP: 79.191.254.**]

Tak gwoli wyjaśnienia.Poznałem personel muzeum osobiście i uważam tych ludzi za wspaniałych.Dyrektor jest bardzo pomocnym i nie obojętnym na krzywdę zwierząt człowiekiem.Zanim pójdziesz jeden z drugim do zoo lub cyrku pomyśl człeku dwa razy, bo to próżniejsze niż Facebook.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 09:23:40] • [IP: 91.239.66.**]

biedny ptak

Gość • Wtorek [28.03.2017, 08:23:30] • [IP: 91.233.18.***]

Weź się gościu zastanów co piszesz. Znasz prawdziwe powody dlaczego żył w niewoli?. Jak nie to się nie wypowiadaj.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 07:55:47] • [IP: 83.3.70.***]

Taka prawda niestety.Popieram przedmówce w 100%.

Gość • Wtorek [28.03.2017, 07:07:29] • [IP: 77.253.141.***]

Może nauka czytania ze zrozumieniem. W tekście wyraźnie napisano, że ptak nie był zdolny do samodzielnego życia. Chyba że Twoim zdaniem powinniśmy takie ptaki uśmiercać, albo po prostu ich nie ratować.

Ir • Wtorek [28.03.2017, 07:04:59] • [IP: 83.11.186.***]

Ty zielony przygłupie, myślisz że on by przerzył tyle lat na wolności. A niby dla czego był w klatce?

Gość • Wtorek [28.03.2017, 05:16:49] • [IP: 80.245.177.***]

Nie wyglada na szczesliwego w oczach, raczej na zmartwionego swa niedola

Gość • Wtorek [28.03.2017, 04:41:25] • [IP: 178.238.243.**]

on był chory i ślepy niezdolny do życia na wolności... więc ta woliera i karmiący go ludzie uratowali go i to dzięki nim żył tak długo

Gość • Wtorek [28.03.2017, 03:15:06] • [IP: 31.0.32.***]

Jego dramat to się rozpoczął jak go zamknęliście w klatce!!

Gość • Wtorek [28.03.2017, 03:09:58] • [IP: 31.0.32.***]

Nasty Mosquito popieram Twoją wypowiedź, chyba nic więcej nie można tu dodać.Biedny Bielik😢

Gość • Wtorek [28.03.2017, 01:25:18] • [IP: 83.20.239.*]

Wierzę, że gdyby było możliwe przywrócenie wolności rezydującemu 33 lata w wolierze bielikowi, to specjaliści tacy jak p. Marek Dylawerski z pewnością potrafiliby to uczynić. Niestety uratowany niegdyś bielik nie miał szans przeżycia na wolności. Nie mamy też żadnej pewności, że ptak w wolierze był nieszczęśliwy...Przy swojej niepełnosprawności (stwierdzonej przez" Kaśkę") żył sobie spokojnie otoczony opieką pracowników WPN i sympatią zwiedzających. Obserwował ich z uwagą i może sobie myślał, ze autor poprzedniego wpisu głęboko się myli...

Nasty Mosquito • Poniedziałek [27.03.2017, 22:46:43] • [IP: 79.191.254.**]

I zamiast przeżyć te lata, lub choćby ich część w dziczy, w lasach itp, to karmił swoją niewolą głupotę ludzką.Szkoda, że my, ludzie, mamy jeszcze tak mało empatii dla życia zwierząt.W sumie to jest coraz gorzej...To tak jak ze złodzjestwem, że tak brzydko porównam.Tak długo złodziej kradnie, jak długo ludzie kupują od niego fanty.Co z tego, że ktoś przyjdzie sobie zobaczyć orła w klatce...?Za dzień lub dwa o tym zapomni a ptak nadal tam będzie tkwił...1991r. 26 lat w klatce.Smutek i żal...Proponuję ludzi tak pozamykać, dla rozrywki...Ludzkość jest chorobą tej planety...Ech ta edukacja...

Oglądasz 1-21 z 21
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Czwartek, 12 czerwca 2025 roku, godz. 19:00 Koncert upamiętniający stulecie parafii pw. Św. Jana Chrzciciela w Kamieniu Pomorskim Wstęp wolny Wykonawcy: Meksykański Chór Kameralny "Staccato" Marco Antonio Ugalde – dyrygent W programie muzyka kompozytorów meksykańskich i południowo amerykańskich XX i XXI wieku. Zielinski Singers – USA Richard Zielinski – dyrygent W programie utwory współczesnych kompozytorów amerykańskich i negro spirituals ■