Wchodząc na lód trzeba pamiętać, że nie wszędzie grubość lodowej tafli jest taka sama, a jezioro na którym chodzili ludzie dzień wcześniej, może być śmiertelną pułapką, jeżeli temperatura powietrza wzrosła w przeciągu kilkunastu godzin.
W lodzie mogą być także otwarte, lub świeżo zamarznięte przeręble. Wpadnięcie do wody której temperatura jest bliska zeru, może spowodować szok, utratę przytomności a w konsekwencji utonięcie lub zgon z powodu skrajnego wyziębienia organizmu.
Jeżeli zobaczymy osobę pod którą zarwał się lód, najbezpieczniej jest zadzwonić pod numer alarmowy, a następnie rzucić linę lub podać gałąź tonącemu.
najpierw niech sprawdzą jak to jest się topic oraz wtedy czy chcą.
nie wiadomo gdzie się połamie aby wejść i złowić tą złowioną rybę i zeżreć ją lu za kasę kilo tych ryb sprzedać?
?? PO CO PYTAM?? NIECH SIĘ TOPIĄ, tyyyyyyyyyle się o tym mówi a te stare BARANY i tak lezą a potem płaczą bo pomocy potrzebują... Rozumiem Q rwa, że 2 latek wszedłby bo nie wie co można a co nie, ale tacy ludzie dorośli a puści...
musi byc bardzo glodna ponoc rozum odbiera!!
a może szukają topielca, zwłok ludzkich topielcowych?
Niech się topią, są świadomi co robią. Banda idiomów nic poza tym.
Osoba wchodząca na lód jest świadoma ryzyka.