21 listopada 2016 r. weszło w życie Rozporządzenie Ministra Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej z dnia 4 listopada 2016 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie wymiarów i okresów ochronnych organizmów morskich poławianych przy wykonywaniu rybołówstwa rekreacyjnego oraz szczegółowego sposobu i warunków wykonywania rybołówstwa rekreacyjnego. Rozporządzeniem tym wprowadzono między innymi zakaz prowadzenia połowów wędką na obszarze morskich wód wewnętrznych, w granicach portów morskich, od dnia 15 września do ostatniego dnia lutego:
1) w godzinach od 17.00 do 7.00;
2) metodą polegającą na wyrzucaniu i ściąganiu sztucznej przynęty, zwaną „metodą spinningową”;
3) wędką z przymocowaną linką zakończoną więcej niż jednym przyponem uzbrojonym w więcej niż jeden haczyk o więcej niż jednym ostrzu.
- Powód wprowadzenia takich uregulowań w odniesieniu do wszystkich portów morskich, w odróżnieniu od wcześniej obowiązującej wersji rozporządzenia, która obejmowała nimi tylko porty w pasie wybrzeża od Łeby do Dźwirzyna, wyjaśnia uzasadnienie do projektu rozporządzenia – informuje Piotr Niewiadomski z wydziału inspekcji rybołówstwa Okręgowego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego w Szczecinie. – Z uwagi na łatwość pozyskania w tym czasie ryb, przede wszystkim drapieżnych, które intensywnie gromadzą się celem przezimowania w wodach basenów portowych, narasta w tym okresie negatywne zjawisko prowadzenia połowów metodą kaleczącą zewnętrzne powłoki ciała ryb, tzw. „metodą na szarpaka”. Metoda ta ma charakter nieetyczny, a jej stosowanie jest niedozwolone w świetle przepisów. „Łowienie” w ten sposób nieoszacowanych ilości ryb, z których część zostaje okaleczona i nie wyciągnięta z wody, działa destrukcyjnie na zasoby stanowiące podstawę rybołówstwa morskiego. Prowadzenie nieetycznych połowów w basenach portowych na skalę nie mającą nic wspólnego z wędkarstwem sportowym stało się powszechne i objęło inne niż ww. porty, pomimo zakazów administracyjnych wydawanych przez podmioty nimi zarządzające. Działania prewencyjne w formie doraźnych kontroli, zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy dzień jest krótki, są mało skuteczne. Sytuacja ta nie mogła pozostawać bez reakcji ze strony organów administracji rybołówstwa morskiego, zwłaszcza wobec szeregu interwencji ze strony władz samorządowych, rybaków komercyjnych i organizacji społecznych, w tym również w odniesieniu do Świnoujścia, co potwierdzają służby, które ustawowo powołane są do sprawowania szeroko pojętego nadzoru nad porządkiem publicznym – Policja i Straż Graniczna.
Piotr Niewiadomski dodaje, że zmiana rozporządzenia była przedmiotem konsultacji publicznych w dniach 9-19 sierpnia 2016 r. Dokumentacja z ich przebiegu jest dostępna na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji legislacja.rcl.gov.pl .
Gdzie przepisy regulujące dla rybaków, którzy niszczą tonami narybek sandacza, okonia i wiele innych gatunków ryb. Sprawdzić proszę jak w okresie ochronnym łowienia węgorza zastawiają miroŻki wzdłuż falochronów w ŚWinoujściu i Karsiborzu..
co dadzą kolejne zakazy bez jakiejkolwiek kontroli? A to, że normalni wędkarze zostaną w domach, a nad wodą zostaną sami kłusole. Jak zwykle efekt odwrotny do zamierzonego czy celowe działanie na szkodę wód?
a rybacy dokonczą dzieła spustoszenia
Zapraszam do Kołczewa tak na jednego szczupaka przypada 5 kłusoli
w Wolińskiej Dziwnie to więcej siatek pływa niż ryb
A wolin też jest oblegany przez tych kusoli trzeba coś z tym zrobić
szarpakowcy są bezkarni, w Świnoujściu i na ubotach odbywa się rzeż, nikt nad tym nie panuje
Chora instytucja wprowadza zakazy a opłaty pobiera za cały rok.