POGODA

Reklama

Wydarzenia

ikamien.pl • Wtorek [29.11.2016, 21:04:25] • Kamień Pomorski

Mamy stanowisko wojewody zachodniopomorskiego w sprawie grzebania padłych zwierząt

Mamy stanowisko wojewody zachodniopomorskiego w sprawie grzebania padłych zwierząt

fot. kam

W dniu 30 września 2016 roku Krzysztof Kozłowski wojewoda zachodniopomorski pismem BZK-II.913.1.2016.RS zwrócił się do Starostów Powiatowych oraz Prezydentów Miast na prawach powiatu o stworzenie stosownych warunków ograniczających rozprzestrzenianie się choroby (ASF) i ułatwiających skuteczne jej zwalczanie.

W ślad za pismem wojewody odbył się Konwent Starostów, Burmistrzów i Wójtów Powiatu Kamieńskiego w sprawie wyznaczenia w poszczególnych Gminach miejsc do grzebania padłych oraz wybijanych zwierząt hodowlanych z powodu afrykańskiego pomoru świń (ASF). Wojewoda wyklucza ich spalanie. Na terenie powiatu w tym przede wszystkim w gminie Golczewo przewiduje się w razie pomoru wybicie zwierząt o łącznej masie około 800 ton.
- Skutki grzebania padłych i wybijanych stad mogą zniszczyć i tak skąpe zasoby wody pitnej. Kto poniesie odpowiedzialność za skutki i podejmie ryzyko ewentualnego skażenia wody po grzebaniu na terenach bez badań hydrogeologicznych i kto za badania zapłaci – mówił m.in. wówczas Eugeniusz Jasiewicz burmistrz Wolina.

Dlaczego alternatywą grzebania nie jest spalanie. Być może spalanie zwierząt padłych na afrykański pomór świń byłby alternatywą dla ich grzebania. Hodowcy, przede wszystkim świń także powinni uczestniczyć w procesie utylizacji swego pogłowia. Sprawę tę opisaliśmy w artykule pt.: Gdzie zakopać 800 ton padłych i wybitych zwierząt?
W związku z wątpliwościami samorządowców poprosiliśmy także o wypowiedź w tej sprawie lekarza weterynarii Przemysława Stalkę Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kamieniu Pomorskim: - Wojewoda przekazał wszystkim burmistrzom, że wyznaczone miejsce ma być bezpieczne dla wód gruntowych poparte ekspertyzą. Jeśli chodzi o weterynarię to nasze działania na tym etapie sprowadzają się do tego, by zarejestrować grzebowisko wskazane przez Gminę. My wówczas takie grzebowisko rejestrujemy i nadajemy mu numer weterynaryjny. Czy u nas istnieje realne zagrożenie ASF, na pewno tak, bowiem województwo ościenne – wielkopolskie jest zagłębiem hodowli trzody chlewnej i dziki mogą na nasz teren przenieść chorobę. Obciążenia finansowe dla budżetu państwa związane z likwidacją skutków pomoru świń oraz odszkodowań byłyby kolosalne. Wojewoda w piśmie do wszystkich powiatów zaznaczył, że nie widzi możliwości spalania lecz tylko grzebanie zwłok zwierząt które padły na chorobę zakaźną lub zostały w związku z nią uśmiercone. Grzebowiska powinny być wyznaczone, nie dlatego, że akurat teraz mamy afrykański pomór świń, a trzeba być świadomym, że choroby zakaźne odchodzą i przychodzą. Teraz mamy ASF i jak go zwalczymy to będzie spokój. Jednak za parę lat może pojawić się kolejna choroba. Co kilka lat pojawiają się zarazy wśród zwierząt – powiedział Przemysław Stalka.
Z uwagi na to, że nie znamy powodu, dla którego Wojewoda Zachodniopomorski wykluczył spalanie jako sposób likwidacji zwierząt, które padły na chorobę zakaźną lub zostały w związku z nią uśmiercone, zwróciliśmy się do Rzecznika Prasowego Wojewody o wyjaśnienie tej kwestii. W przeciągu zaledwie 5 (sic pięciu) dni otrzymaliśmy szerokie wyjaśnienie tej kwestii. Poniżej przytaczamy je w całości, jako bardzo ważne:
„Pismo z zaleceniami oparte jest na rekomendacji Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Odnosi się do sytuacji wystąpienia masowych ognisk chorobowych afrykańskiego pomoru świń (ASF) i jednoczesnego braku możliwości utylizacji zwłok zwierzęcych w zakładach utylizacyjnych.

Mamy stanowisko wojewody zachodniopomorskiego w sprawie grzebania padłych zwierząt

fot. kam

W przypadku wystąpienia masowych ognisk ASF nie ma możliwości przeprowadzenia utylizacji zwłok zwierząt poprzez palenie ich na wolnej przestrzeni. Taki proces wymagałby użycia dużych ilości materiałów łatwopalnych np. ropy, czy drewna oraz kilkudniowego utrzymywania ognia. Oprócz aspektów związanych ze specyfiką palenia się tkanek organicznych (silny odór), konieczne byłoby ciągłe monitorowanie procesu i zabezpieczenie przeciwpożarowe, a konsekwencją - znaczne zanieczyszczenie środowiska i negatywny wpływ na opinię publiczną. Palenie poza wyspecjalizowanym piecem rzadko doprowadza do całkowitego spopielenia zwłok i wciąż istnieje konieczność grzebania resztek.

Dlatego też w wyjątkowych sytuacjach, a takim byłoby masowe wystąpienie ASF, przy jednoczesnym braku możliwości skorzystania z zakładów utylizacyjnych, rozważana jest możliwość grzebania zwłok na wyznaczonych miejscach – grzebowiskach. W takim przypadku zwłoki byłyby zakopywane, przysypane warstwą sody kaustycznej i ziemi oraz zabezpieczone przed dostępem zwierząt dzikich. Uciążliwość dla środowiska byłaby tym samym mniejsza. Zadanie takie wymaga też znacznie mniejszego nakładu środków finansowych i ludzkich.

Należy podkreślić, że sytuacja o której mówimy jest czysto hipotetyczna i dotyczy tylko sytuacji masowego wystąpienia ASF. Do tej pory ASF nie wystąpił na terenie naszego województwa. Aktualnie zwierzęta padłe na bieżąco utylizowane są w zakładach utylizacyjnych.”

Wyjaśnienie podpisał Piotr Pieleszek starszy inspektor wojewódzki z Centrum Prasowego Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie.

mzk

źródło: www.ikamien.pl


komentarzy: 6, skomentuj, drukuj, udostępnij

Twoim Zdaniem

Dodaj Komentarz

Dodając komentarz akceptujesz
Regulamin oraz Politykę prywatności.

Zauważyłeś błąd lub komentarz niezgodny z regulaminem?
 
Oglądasz 1-6 z 6

Gość • Środa [30.11.2016, 22:35:15] • [IP: 188.146.77.**]

Co za bełkot.

Gość • Środa [30.11.2016, 11:12:02] • [IP: 37.47.136.**]

Kiedys byly firmy specjalizujace sie w bezpiecznej utylizacji i zsgospodarowaniu padlych zwierzat, odpadow, , , nazywaly sie BACUTIL, czesc osob z pewnoscia pamieta logiczne rozwiazania, , ,

Gość • Środa [30.11.2016, 11:06:28] • [IP: 37.47.163.**]

nie lepiej rozpuścić szczątki w kwasie i spalić kości?

Gość • Środa [30.11.2016, 09:15:47] • [IP: 83.11.180.***]

Każde województwo powinno mieć zabezpieczenie- możliwość utylizacji poprzez spalenie padłych i ubitych chorych zwierząt na swoim terenie. Może to być dostosowana do tego ciepłownia lub elektrociepłownia!Mniej kosztuje niż ciągłe zabezpieczanie, chronienie i kontrolowane latami grzebowiska, okolicznych wód i stad zwierząt. W końcu dojdzie do tego, że 50-100 km od grzebowiska nie będzie można hodować trzody chlewnej.Nie podcinajcie gałęzi rolnikom, nie wiemy jakie ktoś za rok czy 5 lat wytworzy przepisy w związku z zagrożeniem w ziemi.Chyba, że cel jest okryty- ograniczyć produkcję trzody, bo na zachodzie czy w Ameryce pomoru nie ma i mięsko będzie sprowadzane bezpieczne, głęboko przetworzone lub zamrożone.A ty ROLNIKU tylko popatrzysz na rentę i dopłaty... i guzik z pętelką. Spalarnia w elektrociepłowniach, dostosować technologię!

Gość • Środa [30.11.2016, 07:05:06] • [IP: 37.47.169.**]

Hm.

Gość • Wtorek [29.11.2016, 21:44:36] • [IP: 79.186.218.***]

zakopywanie jako tańsze prostsze i lesze dla środowiska niż palenie. Ciekawa teoria.

Oglądasz 1-6 z 6
■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl lub wyślij mms na numer 602 657 344 ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl ■ Wiesz o czymś o czym my nie wiemy? Napisz! kontakt@ikamien.pl ■ Zrobiłeś zdjęcie lub film? Wyślij do nas! kontakt@ikamien.pl
■ Uwaga! Gołoledź i oblodzenie w Zachodniopomorskiem – trudne warunki na drogach od dziś, godz. 8:00. Intensywne opady marznące mżawki i deszczu utrudnią poruszanie się pieszym i kierowcom. Zachowaj ostrożność – śliskie chodniki i jezdnie! ■ W Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyło się w sobotę posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Tematami przewodnimi były trudna sytuacja meteorologiczna w naszym województwie oraz ognisko pryszczycy, które wykryto u bydła w przygranicznym powiecie Maerkisch-Oderland. W związku z tym ostatnim, na granicy specjalnym nadzorem zostaną objęte transporty zwierząt z Niemiec ■ W gminie Wolin, w miejscowości Troszynek, doszło do wycinki zdrowego, stuletniego drzewa. Decyzja ta wywołała burzę wśród mieszkańców, którzy zastanawiają się, dlaczego doszło do usunięcia drzewa, które nie stanowiło żadnego zagrożenia. Mieszkańcy Troszynka są oburzeni wycinką imponującego drzewa, które przez lata było ważnym elementem lokalnego krajobrazu. Drzewo, które nie wykazywało oznak chorób ani zagrożenia dla bezpieczeństwa, zostało wycięte, co wywołało pytania o zasadność i legalność tej decyzji ■