czepiacie sie krzystka jak umial tak pomgl a nie jeden gap nie wyciagnie reki pmocnej a co dozagadnienia tych co pomagali to pownni tez pokazywac ich osoby na zdjeciach

szybkiego powrotu do zdrowia życzę pani

Czy to wazne?Dobrze ze tam byl i nie stal obojetnie, jak wiekszosc ludzi.

Ciekawe na czym polegała pomoc Pana Krzystka

No jak sama wyszła z tego wraku to szacun. Superwoman normalna, po tym co zostało z tego auta ciężko by powiedzieć że można coś takiego przeżyć.

Gazu i alleluja i do przodu !Pani kierowca jest znaną obrończynią krzyża. ALLELUJA, ALLELUJA, GAZUUUU...

No, no wielkie uznanie dla P. Krzystka, bo wilu polaczków w taki sposób by nie pomogło. Tu jest niewazne z jakiej obcji polityznej, liczy sie gest i ludzkśc

O jakie wybory wes się człowieku ogarnij może jeszcze napiszesz że to był chwyt marketingowy i że wszystko było ukartowane wes jak masz takie głupoty pisać to lepiej odejdź od komputera i idź się poucz albo idź pobaw się w piaskownicy!

wiedziałem na kogo głosowac i Krzystek ma wciąż u mnie poparcie

Dajcie spokój panu Krzysiowi wezcie się za pismaków.

Jaka była przyczyna wypadku? W artykule nie ma o tym mowy...

Dziękować takim ludziom jak pan Krzystek.To nie zadna kampania, poprostu ludzka normalna zyciowa pomoc.Kazdy kto tak reaguje jest wielki, przecież pomagam innej osobie. A kto myśli i pisze inaczej jest bez rozumu.

Kierowcę kierującego cysterną można pochwalić za opanowanie i zimną krew.Panu Kszystkowi podziękować za opanowanie i odpowiedzialność. A kobiecie życzyć szybkiego npowrotu do zdrowia.Z kolei państwu tolerancji w komentarzach.

tu chodzi o wybory w listopadzie. ..!!1

Powinni podać jeszcze nazwiska wszystkich strażaków, policjantów, ratowników medycznych oraz personel świętego szpitala w Kamieniu Pomorskim którzy uczestniczyli w tej akcji

przeprszam - czy jest warto pisać, ze akurat On to zrobił? Po co afiszować to?

Nie chodzi mi o to, czy pomógł, bo zrobił bardzo dobrze, jednak czy jest to warte, że akurat ON to zrobił? Każde takie działanie jest strasznie niesmaczne, a Panu gratuluję, że chciał Pan mi ubliżyć, chociaż się nie udało Panu, bo czuję się świetnie :)

Dalsza rozmowa na temat zjawiska PR w kontekście udzielania pomocy osobom poszkodowanym w wypadku nie ma sensu... Łatwiej byłoby mi przekonać kota, że jest żyrafą. Ciekawe, czy gdyby na miejscu Krzystka był pan Zaremba (bo chyba on startuje z ramienia PiS) to nie przeszkadzałby Ci ten PR... Miałeś rację, nie powinienem nazywać Cię palantem. Mój błąd, biję się w pierś. Powinienem był użyć innego słowa. Niestety nie przejdzie mi ono przez gardło (tudzież klawiaturę). Niech więc pozostanie ono w domyśle...

Palant - Typ kolesia któremu się wydaje że wyżej chuja podskoczy. Uważa się za zajebistego zioma, chociaż wszyscy mają go za zjeba. Można próbować mu to dawać do zrozumienia - nie ma szans że skuma o co chodzi.

Słuszne zachowanie ze strony Pana Krzystka.

a wybory zapasem

A zobaczysz, że wpływa takie zachowanie na decyzję jeżeli z definicji PR czytamy " kształtowanie stosunków publicznie działającego podmiotu z jego otoczeniem", a takie działanie jest tego przykładem. Niesmacznym przykładem.

A gdyby zamiast Krzystka był na przykład Małysz, Ibisz, Olga Tokarczuk lub Krzysztof Penderecki to można o nich napisać? Czy to też byłby PR? Myślisz, że w kontekście wypadku, w którym ktoś otarł się o śmierć kogoś interesuje PR? Myślisz, że dla szczecinian podczas głosowania w listopadzie ważne będzie to, że jeden z kandydatów niestety miał okazję wykazać się ludzkim odruchem a inny kandydat na szczęście takiej okazji nie miał? Pomyśl dwa razy zanim coś napiszesz. A potem pomyśl na wszelki wypadek po raz trzeci. Nie użyłem słowa" palant" bezmyślnie i przypadkowo. Mogłem użyć innego, podwórkowego czy wręcz sejmowego epitetu. Użyłem słowa" palant" bo ono jest adekwatne to Twojej postawy. Dorośniesz - zrozumiesz. I przestań się mazać!

szkoda auta

Widzę, że nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Nie życzę sobie nazywania siebie" palantem", bo to juz obraza. Chodzi mi głównie o to - po co pisać, że Krzystek uratował? Po kiego? Public relations, zwykły PR.