Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Kamieniu Pomorskim informuje nas, że w okresie od stycznia do października 2016 r. nie odnotowano przypadków wszawicy u dzieci. Sytuacja zmieniła się jednak na początku listopada. - W okresie od stycznia do października 2016 r. nie odnotowano przypadków wszawicy u dzieci. Natomiast w dniu 09 listopada 2016r. do Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Kamieniu Pomorskim wpłynęło 1 zgłoszenie interwencyjne dotyczące obecności wesz wśród dzieci w placówkach oświatowych na terenie powiatu kamieńskiego- mówi Ola Horoszko - Klusek, Kierownik ONS/kierownik sekcji HŻŻiPU, PSSE w Kamieniu Pomorskim.
W związku z tym incydentem, sanepid przeprowadził w przedszkolu kontrolę, która potwierdziła obecność wesz u dzieci.
- W związku z powyższym została przeprowadzona kontrola sanitarna w jednym z przedszkoli funkcjonujących na terenie gminy Międzyzdroje. Podczas kontroli obiektu potwierdzono obecność wesz w jednej grupie przedszkolnej u dwójki przedszkolaków. Zastępca dyrektora placówki poinformował o podjętych działaniach mających na celu zlikwidowanie problemu obecności wesz wśród dzieci przedszkolnych polegających głównie na informowaniu rodziców o obecności wesz wśród dzieciom, konieczności systematycznego sprawdzania czystości skóry głowy i włosów u dzieci oraz konieczności wykonywania wśród domowników zabiegów leczniczych celem zapobiegania występowania wesz wśród dzieci a także podjęciu wzmożonej higieny sal w przedszkolu- informuje kamieński sanepid.
Kamieński sanepid przypomina jednak, że za kwestie profilaktyki odpowiadają przede wszystkim dyrektorzy placówek. W sytuacjach kryzysowych do pomocy wysyłany jest sanepid.
Ja już miałam dość walki z tym obrzydlistwem, nie wiem jaki jest problem że cyklicznie wszawica panuje w przedszkolach, teraz stosuje u dzieciaków profilaktycznie hedrin ochrona i mam spokój.
To, że problem z jakimikolwiek chorobami czy wszawicami isnieje nie jest istota sprawy tylko ignorancja placowek i osob tam pracujacych po prostu BRAK INFORMACJI !! i udawanie, że problemu nie ma ! Tak jest wygodniej Panie sie wypalily mam takie wrazenie -odbebnic swoje godziny i do domu.
Wsza to też stworzenie Boże, a więc też się rozmnaża i świadczy o dostatku i bogactwie kraju (WOLSKI)...
Gnidy, wszy i co jeszcze. Może trzeba sprawdzić też ciało pedagogiczne
Problem odwieczny wszystkich placówek oświatowych. Niestety aktualne prawo pozwala rodzicom na ignorowanie informacji o wszach. Jeśli jeden rodzic z tym faktem nic nie robi, nie ma możliwości by reszta dzieci się uchwała... poza informowanie rodziców szkoła czy przedszkole niewiele może zrobić.
Droga woda i ścieki robią swoje.
Dobrze by było przywrócić sprawdzanie włosów dzieci w szkole. Kiedyś to było na porządku dziennym.Informowanie rodziców, pouczenie jak sobie poradzić z problemem i dopuszczenie dziecka do grupy po ponownym sprawdzeniu głowy przez pielęgniarkę.Niestety zdarzają sie dzieci zaniedbywane, którym rodzice nie sprawdzają głów, a więc dzieci nie wiedzą, rodzice nie wiedzą a problem ciągnie sie tygodniami.Cała grupa zarażona.Jedni odwszawiają drudzy nie i w kółko.
dzieci zawsze miały wszy, ale to rodzice powinni kontrolować głowy.kiedyś w szkołach sprawdzano tzw.czystość[uszy, szyję, paznokcie i głowy], dlaczego teraz trzeba pisemnej zgody rodziców?
Problem z wszami jest od dawna i pół grupy potrafi je mieć tylko niestety nie jest to zgłaszane do sanepidu. DRODZY RODZICE SPRAWDZAJCIE DZIECIOM GŁOWY I PODPISUJCIE NA TO ZGODY. DZIECI BĘDĄ POGRYZIONE PRZEZ TE PASOŻYTY CO NIE JEST DLA NICH MIŁE A SPRZĄTANIA W DOMU BĘDZIECIE MIELI CO NIEMIARA JAK WAM SIĘ WPROWADZA.PŁYN PRZECIW WSZOM SPRZEDAJE SIĘ W APTEKACH JAK ŚWIEŻE BUŁKI
skoro wstydliwy to wiecej wykrzyknikow jeszcze wiecej, sensacja...
przedewszystkim wypierzcie wykładziny!! Szanowne Panie tam pracujące a wy się nie boicie ?? za wami będzie strach stać w kolejce.
to bzdury! rodzice nie zostali poinformowani, chyba że ci których problem dotyczył. Każdy rodzic (niezależnie od tego czy dziecko ma wszy) powinien otrzymać karteczkę żeby sprawdzać w domu dziecku głowę, używać preparatów profilaktycznych, wiązać włosy w warkocze i koczki i sprawdzać czapki, ostrzec dzieci by nie bawiły się we fryzjera i nie pożyczały sobie gumek do włosów
Wszy to nie tylko problem z higiena dziecka robiąc z maluchów brudasow... Równie dobrze na dziecko wesz mogła się przenieść w sklepie na placu zabaw od innego człowieka.
W Wolinie w przedszkolu tez sa.
W podstawowce w Międzyzdrojach też jest problem z wszami...i to duży niestety.
Dlaczego piszecie, że w Międzyzdrojach tylko o ile wiadomo w pobliskiej miejscowościach maja ten sam problem.
Problem w przedszkolu zamiatany pod dywan, informacje o wszawicy docierają pocztą pantoflową. Brak informacji na tablicy ogłoszeń jako informacja dla rodziców i jako działania profilaktyczne itd, itd... Normalnie średniowiecze :(
W każdej szkole są!
Problem powstał ileś lat temu, gdy nie było systematycznej kontroli czystości w placówkach oświatowych- przedszkola, szkoły, internaty czy bursy. A rodzice muszą wyrazić zgodę na czynności sprawdzające w placówce.Stanowisko Departamentu Matki i Dziecka w M.Z w sprawie zapobiegania i zwalczania wszawicy u dzieci i młodzieży Wszawica zaliczana jest do grupy inwazji pasożytami zewnętrznymi i nie znajduje się w wykazie chorób zakaźnych stanowiącym załącznik do obowiązującej ustawy z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz. U. nr 234, poz. 1570 z późn. zm.). Wynika to z faktu, że na terenie Polski od lat nie występują już niebezpieczne choroby zakaźne przenoszone przez wszy (np.: dur wysypkowy).Tym samym, przypadki wszawicy nie są objęte zakresem działania organów Państwowej Inspekcji Sanitarnej i brak jest podstaw do wydania decyzji adm. nakazującej dziecku z wszawicą wstrzymanie się od uczęszczania do placówki ośw. lub w w trybie określonym ustawą.