Tegoroczny sezon obrodził w podgrzybki, borowiki i koźlarze. Do lasów w poszukiwaniu grzybów zjeżdża się każdego dnia sporo ludzi. Leśnicy jednak przypominają, że w parku narodowym nie wolno zbierać grzybów.
- Czasami ludzie tłumaczą się, że weszli na teren parku przypadkowo. Wówczas nasi ludzie wręczają im mapkę z wyraźnie zaznaczonymi granicami parku oraz tylko upominają – mówi Stanisław Felisiak, zastępca dyrektora WPN.
Wielu grzybiarzy jednak celowo zbiera grzyby na terenie WPN-u. Trudno im się dziwić, bo jest ich znacznie więcej niż w normalnym lesie, a i okazy są znacznie dorodniejsze.
- Jeśli ktoś będzie notorycznie łamał zakaz, wówczas musi liczyć się z surowym mandatem. Najwyższy to 500 zł – ostrzega Stanisław Felisiak.
Co jutro gotujecie na obiad? Ja robie rumfordzka wedlug starego przepisu. Jest przepyszna, poszukajcie sobie w goglu: zupa rumfordzka babci
Y28 Najistotniejsza w odchudzaniu jest motywacja moje drogie panie, ja codziennie ogladam metamorfozy przed i po odchudzaniu i daje mi to kopa do cwiczen, kto chce tez troche motywacji niech sobie wpisze w google: odchudzanie przed i po by sasetka
A kraść drewno z lasu pracownikom WPN wolno?
Dlaczego w WPN jest tak brudno?
Panie dyrektorze, czy pan nigdy nie zbierał grzybów w lesie koło Warnowa, jak był pan pracownikiem Parku.
A niech sobie noszą, niech się najedzą za darmo.
a pracownicy parku wiadrami grzyby nosza swiete krowy
A ja nie pójdę i nie będę płacił za bilety wstępu.Szybko otworzą park dla ludzi jak nie będzie sosen do sprzedaży.Jakież to krótkowzroczne przepisy i działania. W górach owce wracają na hale.Od wieków użyźniały te łąki i trawa rosła, wygryzały młode drzewka by nie zarosły hal.Teraz nie ma kasy na koszenie i pielenie to o owcach sobie przypomnieli.Gadają tam, że niby dla turystów te owce, guzik prawda, nawozu darmowego im potrzeba bo się hale wyjałowiły i chronione rośliny mogą wyginąć.Nie ma komu traktorkiem jeździć bo ziemia się osuwa i strach koło uszu się tworzy wielki jak mgławica Oriona co narobili szkód tą ochroną.Wspomnicie moje słowa, sosny tu wrócą nasadzane a park przestanie być parkiem narodowym z natury a będzie z nazwy, bo ręką ludzką pielęgnowany i tworzony.Piszą doktoraty, prace naukowe, udowadniają Bóg wie co, by rabować park, który nie umie krzyczeć w swojej obronie.
Jeszcze trochę czasu a eldorado się skonczy PANSTWO przestanie dawac kase a juz nie długo będą musieli zapracowac sami na siebie
Ten Park to o dupę rozbic. Po lesie nie wolno chodzic, ryb nie wolno łowic. Gdyby mądrze ktoś zarządzał to i pieniądze by zarabiali przy uciesze innym-jakie piękne łowiska ryb mogli by zorganizowac i opłaty pobierac, a tak sami sobie w dupę pchają zakazując innym.
Mam pytanie, wycina się dorodne 100 letnie sosny, niby chwasty w WPN, klimat bardziej mokry sie robi.Korzenie sosny 100 letniej i młodszych trzymają glebę przed osuwaniem się i dalszą erozją.Park jest od 50 lat.Sosny są starsze od parku.Paranoja?Za kilka lat będą nasadzać sosny by chronić park przed zniszczeniem, do kitu z pra.Dlaczego nie wycina się zbędnych sosen na Gosaniu i na klifach?bo są karłowate, nierówne, skręcone od wiatru i nie podlegają pod przepis wycinki dla dobra parku?Czyli nie spienięży sie ich jak pięknych wysokich równiutkich drzew.Moim zdaniem, jest to rabunkowa gospodarka w parku.Jestem częstym gościem w lasach państwowych, nie ma tam śmieci jak w parku.Dlaczego? Ano nikt nie śmieci tam bo wróci na jagody i grzyby i nie będzie jutro czy za rok wygrzebywał runa leśnego ze swoich pozostawionych śmieci.Ludzie w parku zachowują się inaczej, " zakazy są po to by je łamać", na złość obok kosza wyrzucą papierek po czekoladce, niech strażnicy sprzątają.Tutejsi nie zniszczyli parku przez lata!!
Jak zobacze pracownika z parku to co mam zrobic mu zdjecie policje wezwac przecież sam sobie bata ukrece ze wchodze do parku dla mnie to jest jedna wielka głupota oni zawsze będą wchodzic kiedy będą chcieli i przestancie sciemniac wy z parku na czele z dyrekcją WPN
A pan dyrektor powiedział ze nie wolno płożyć zwierzyny i po to są zakazy ale im z parku wszystko wolno ALE PAMIĘTAJCIE DO CZASU
Wolinski Park to jak pies ogrodnika sam poluje na zwierzynę dziki, jelenie oczywiście na użytek własny, prowadzi wycinkę drzew tak jak nadleśnictwo tylko kasa na wypłatę płynie z budżetu Państwa to jak ma nie karać za zbieranie grzybów
Dlaczego jest zakaz zbiernia grzybów: człowiek w lesie jest intruzem niestety, park narodowy daje ochronę siedliskom i gatunkom roślin i zwierząt chronionych również na podstawie dyrektyw unijnych, czyli najbardziej cennych. Interes grzybiarza nie może być ponad interesem narodu i ogólnie ludzkości. Sami piszecie, co człowiek zostawia po sobie w lesie. Śmieci same nie przychodzą. Nikt nie jest pokrzywdzony, wystarczy pojechać kawałek dalej i wszędzie wokół Parku są lasy, w których wolno zbierać grzyby. Więc popatrzcie dalej niż na koniec swojego nosa.
Jeśli ktoś widział pracownika Parku zbierającego grzyby ma obowiązek zawiadomić o tym służby albo dyrekcję Parku. Jest zakaz i on obowiązuje też pracowników, co było wyraźnie powiedziane na sesji Rady Miejskiej która odbyła się w Centrum Edukacyjnym WPN. Jak nie zawiadamia jest współwinny i nie ma co mieć pretensji do parkowców. A w Nadleśnictwie wolno zbierać i teren Lasów Państwowych jest równie bogaty w grzyby. Takie pisanie to tylko robienie szumu i sianie niepotwierdzonych informacji.
Ja też widziałam jak pracownik parku służbowym samochodem zabierał znajomych i pojechali do parku (za cmentarzem) na grzyby.
Zgadzam się z 83.23.102., ale nie każdy zwierz żywi się grzybami, a może jak ktoś chce zbierać akurat w parku narodowym to niech wykupi karnet na wejście, a jak śmieci to mandat.
To gdzie mam je zbierać, przecież w lesie a nie na ulicy
GDYBY was tak karać ze nie sprzątacie lasu wy nieroby
to jest nasze dobro narodowo i tam zakaz wstepu , ludzie pozostawcie przynajmniej ten kawalek lasu dla zwierzat a pewnie tam chodzice nie którzy smiecia rzucaja pety mnie to sie nie podoba a grzyby mozna zbierac gdzie indziej mało to lasów w okolicy, ale NIE wy jestescie pazerni na te grzyby bo sadzicie ze tam nikt nie chodzi i tam jest mnostwo grzybów. Ludzie opanujcie sie a pomyslcie jak ktos wam by po chacie chodził np dzik albo sarna albo lepiej żubr z wolinskiego parku. .. karac karac karac i jeszcze raz wstawiac mandaty i to grube
A pewnie, niech gniją, przecież podgrzybki są pod ochroną he he, a karać trzeba tych co śmiecą w lesie a nie zbieraczy. Po drugie jak tam wejść jak wszystko ogrodzone
Zbierałem i będe zbierał
A ja się pytam tylko 500zlp a nie można 2000 albo 2 X tyle a co grzybki będą sobie zbierać ;-)))
do gościa [IP: 83.168.111.**] trol to ciebie chyba zrobił park jest dla ludzi