Według Czytelnika, nie on jeden zrobił sobie w tym miejscu krzywdę.
W liście od naszego Czytelnika przeczytaliśmy też, że widoczne na zdjęciu schody znajdują się na terenie Szkoły Podstawowej numer 1.
Ta informacja wzbudziła jednak nasze wątpliwości... W tej sprawie postanowiliśmy skontaktować się z dyrekcją szkoły. Jak się okazało, schody nie są jej własnością.
- Wskazane przez Państwa Czytelnika schody, nie są schodami szkoły. Ktoś wprowadził Państwa w błąd przekazując nieprawdziwe informacje. Mieszkańcy Kamienia Pomorskiego dobrze wiedzą, w którym miejscu znajdują się schody wskazane na zdjęciu. Na pewno nie jest to teren szkoły. Do placówki wchodzi się po kilku schodkach, które są systematycznie zamiatane przez pracowników, oczywiście w godzinach ich pracy. Teren szkoły dla bezpieczeństwa przebywających uczniów i pracowników jest oświetlony i monitorowan- informuje Dyrektor SP 1 w Kamieniu Pomorskim Beata Grankin.
Miejmy nadzieję, że odpowiedzialne służby wezmą się do pracy i zaniedbane schody przestaną być zagrożeniem dla mieszkańców.
Pytanie w tej sprawie przesłaliśmy drogą mailową do Pani sekretarz gminy Kamień Pomorski. Czekamy na odpowiedź.
te schody to pamiątka minionej epoki, za dzieciaka zjeżdżaliśmy po poręczy... to były czasy
odporna konstrukcja, przetrwa stulecia, kiedyś archeologowie będą podziwiać
tak kamieniacy cofacie sie do lat 50 swoim mysleniem
Te schody są starsze niż fiat 125p, który jest obecnie samochodem zabytkowym.
noge skrecil wina burmistrza liscie spadaja wina burmistrza ludzie dajcie spokoj
tak i ulubione miejsce narkomanów i libacji alkocholowych szczegulnie wieczorami lubia tam być strach chodzić tam wieczorami
to schody historyczne tylko konserwator zabytków może wydawać zgodę na ich remont uhaha ha
Środkowy Gierek czyli starożytność.
Te urokliwe schody bardzo lubię. Przypominają minione odległe lata PRL-u Oddają klimaty dawnego Kamienia Pomorskiego. Ewentualną renowacje powinien nadzorować konserwator zabytków. Pan, który uszkodził sobie nogę mógłby zadbać o kondycję i prawidłową wagę. Sprawny człowiek w każdym wieku jest w stanie bez zbędnych emocji pokonać tę schodnię. Po za tym zawsze można wybrać alternatywną trasę omijającą tą niby przeszkodę.
Jaki pan taki kram.
Proponuję zebrać się w sobotę i w ramach czynu społecznego je naprawić.
a na okolo niech chodzi biedulek. Nozke biedulek skrecil i do boga pretensje...ze liscie nie zamiecione! taki mamy klimat!
Ale nie oszukujmy się, te schody już od x lat proszą się o jakikolwiek remont. Nie wspominając o poręczach...
W 79' też sobie na tych schodach nogę skręciłem, ale nie szukałem winnych bo biegłem jak szalony. Schody, choćby nie wiem jakie, czasami powodują skręcenia. I nie ma co winnych szukać...