- Jestem handlowcem, który miał stoisko pod Biedronką i gdy skończyła mi się umowa dzierżawy musiałem opuścić lokal, mimo tego, że te punkty były stworzone przez spółkę Międzyzdrojski Rynek co już w nazwie przedstawia , że powinny tam być punkty handlowe dla mieszkańców. Natomiast na promenadzie stoją na działce 255 obręb miasta 20, 70 miejsc handlowych którym skończyła się umowa dzierżawy. Dotychczasową umowę dzierżawy gmina miała podpisaną do 30.09.2016, więc już miesiąc mija a oni nadal stoją! - pisze do nas rozżalony Czytelnik.
Mieszkaniec zwraca uwagę, że na sierpniowych sesjach rady powołana została doraźna komisja do rozwiązania tego problemu i stworzenia całego nowego projektu zagospodarowania tego miejsca. Z tego też powodu, ma kilka pytań do przedstawicieli władz Międzyzdrojów.
- Dlaczego oni mogą sobie tam stać, handlować i czekać aż komisja uchwali jakiś projekt, co może trwać bardzo długo? Dlaczego po skończonej umowie dzierżawy, nie jest ogłoszony przetarg na te obiekty wg prawa powinni opuścić to miejsce pozostawiając je w stanie nie gorszym, jak otrzymali go przed umową dzierżawy? Kto zatem ustala wysokość kar i odsetek za korzystanie z terenu gminnego, bez tytułu prawnego? Dlaczego z tych 70 stoisk, tylko 35 to miejscowi? Kto ponosi odpowiedzialność za całą tą sytuację w centrum promenady? Dlaczego te obiekty handlowe nie mają ani śmietnika, ani toalety? Samych miejscowych ponoć jest już około 100 chętnych do przystąpienia do przetargu, co mogło by wyłonić większe kwoty dzierżawy (większy wpływ do budżetu) a przetarg nie jest dalej ogłoszony - opisuje podirytowany Czytelnik.
Z tymi pytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miejskiego w Międzyzdrojach. Czekamy na odpowiedź.
zalosny artykul, rodzina niech sie czytelnik zajmie bo mu zabraknie jak bedzie innym zagladal, to ich prywatna sprawa pomiedzy nimi a tym co im wynajmuje, a ze wy wynajmowaliscie od prywatnego to pretensje do niego, nieladnie tak innym zagladac w garnek, rozumiem ze jakas wladza by narzekala ze maja problem i poprosili o artykul ale w tym wypadku to zalosne, dno i metr mulu a wcale nie zaluje ze nic mnie nie przyciagalo pod ta biedre, teraz juz wiem czemu bo widze jacy ludzie mieli te przybytki, dobrze ze ich nie bedzie, tyle w temacie, tutaj zapewne nie jest lepiej bo miejsce odrzuca ale, jakos, to, bedzie
Ten pod Biedronkom wiedział że umowa skończy się w maju a ci na Promenadzie do dziś nie wiedzą że ich umowa się skończyła we wrześniu pierwsza i druga kategoria ludzi i handlowców jedni muszą a drudzy nie.
Jaki Pan taki kram, Miasto to nie internat a handlowców w Międzyzdrojach są dwie kategorie pierwsza promenada i druga biedronka jedni muszą opuścić teren a drudzy nie, tak jak powiedział mieszkańcy pierwszej kategorii i drugiej, urzędnicy i ci co na nich pracują czyli barachło.
nie widzi bo ma stala pensje i po co jemu -tj urzędnikowi się wychylać biznes może paść a co miesiąc jest gotówka i w perspektywie emerytura
Żal duże ściska zalosne
Zlikwidowac wszystkie budy i bedzie spokoj
Pytanie brzmi czy ktoś tego nie widzi czy nie chce widzieć.?
dorosz sliski raczki i tyle w temacie
Przeciez ten gość dobrze widzial ze umowa pod Biedronka mu sie skonczy juz w maju.Podobno byly oferowane nowe warunki dlaczego nie przystapil?.Przeciez on podpisywal ze spolka umowe.Teraz ma żale? Powolana jest komisja ktora ma okreslic dalsze dzilanie w tej materii.
a to niech czytelnik napisze to zapytanie do organu administracyjnego nadzorującego gminę, dlaczego jest w tej kwestii bezprawie. Wtedy zapewne okaże się, że żaden urzędnik w gminie nie wiedział, że ktoś handluje po 30.09 i przetarg nagle zostanie ogłoszony
Przetarg jest najbardziej właściwą formą rozwiązania tego problemu
Niech miasto zorganizuje przetarg ogólnodostępny, ponieważ bardzo duzo mieszkańców jest zainteresowanych tymi punktami. Kwota 11 tys. dzierżawy rocznie, którą oni płacą za te punkty jest naprawdę niewielka.
Czekajcie na odpowiedź. Pan Burmistrz nie wyobraża sobie Międzyzdrojów bez spółek i to jest ta odpowiedź.