Mieszkanka zwraca także uwagę na wiele innych ważnych aspektów związanych z opieką nad bezdomnymi kotami. - Nie sztuką jest zwrócić pieniądze za zabieg i dać suchą karmę raz na miesiąc. Nie każda osoba dokarmiająca koty jest w stanie złapać dzikie zwierzę i przewieźć do weterynarza. Osoby nie deklarujące sterylizacji kotów u weterynarza są pozbawione pomocy w formie karmy- dodaje Czytelniczka.
Kobieta idzie nawet o krok dalej, twierdząc, że gmina opiekuje się bezdomnymi kotami rękoma mieszkańców, którzy po prostu nie mają sumienia odmówić pomocy zwierzakom. Mieszkanka ma jednak pomysł, jak można byłoby ten problem doraźnie rozwiązać.
- Najlepszym oczywiście rozwiązaniem byłoby znaleźć tym kotom domy, jednak jest to niemożliwe. Postawienie domku dla kotów, w którym znalazłyby schronienie na pewno by pomogło- opisuje Czytelniczka.
Czytelniczka chce zachęcić wszystkich, żeby zamiast wyrzucać resztki jedzenia do kosza, wspomogły te bezdomne zwierzaki.
Ciekawi jesteśmy Waszych opinii. Czy faktycznie, w gminie Dziwnów panuje nienawiść do kotów?
Obwinianie kotów o to że się rozmnażają jest absurdem. Proszę policzyć sobie ile w tym samym czasie pojawi się młodych myszy i szczurów (wielokrotnie więcej!!). Opieka Gminy nad kotami realizowana jest po łebku, podobnie zresztą jest w Kamieniu Pom. Najlepiej żeby niemal wszystko zrobili za urzędników mieszkańcy. TO GMINA POWINNA ZAPEWNIĆ SCHRONIENIE BEZDOMNYM KOTOM W CZASIE ZIMY. A w sprawie sterylizacji można stosować hormony (do nabycia u weterynarza ale z pewnością na własny koszt.) A tak przy okazji czy ktoś ma informacje o najbliższym schronisku dla kotów.
Jedna kocica 2 mioty w roku tj. ok. 10 młodych w tym np. 5 kocic. Następny rok 5 kocic x 2 mioty x 10 młodych. Policzcie sobie sami ile będzie za 3, lata. Lubię bardzo zwierzęta ale każde zwierzę powinno mieć swoje miejsce np. właściciela lub ostateczne schronisko. Nie powinno być dzikich, bezdomnych kotów. Tym powinna zająć się gmina. Idzie zima należy coś z tym zrobić.
Tak w pełni popieram wpis z 13:47 a miłośnikom zwierząt /kotów/ proponuję by w miarę mozliwości przygarneli je do siebie wówczas problem choć w części ulegnie poprawie. Kontakt z kotem a zwłaszcza dziko żyjącym jest szalenie niebezpieczny.
Joanna gdzie jesteś? Przygarnij je wszystkie :)
Jestem silnie uczulona na sierść kotów i moje dziecko też. Dlaczego sąsiedzi wpuszczają koty na klatki schodowe. Kto ważniejszy? Kot czy zdrowie człowieka?
Choroby przenoszone przez koty. Choroby odzwierzęce (antropozoonozy) to zakaźne choroby zwierząt bądź przez zwierzęta tylko roznoszone. Przenoszone są one na człowieka przez kontakt bezpośredni lub pośrednio poprzez surowce pochodzenia zwierzęcego, rzadziej drogą powietrzną. Zoonozy mogą być spowodowane przez wirusy, bakterie i pasożyty. Za ich wywołanie najczęściej odpowiedzialne są zwierzęta domowe, zwłaszcza psy i koty. Potencjalnym źródłem zakażenia mogą być kocie odchody, zabawy i głaskanie kota, polizanie lub podrapanie przez kota oraz jakikolwiek inny kontakt z kotem. Źródłem zakażenia mogą być także miejsca, w których bytują koty. Najważniejsze choroby, którymi można zarazić się od kota, to: 1. toksoplazmoza wywoływana przez pierwotniaka Toxoplasma gondii, 2. toksokaroza kocia lub psia, 3. choroba kociego pazura, 4. tasiemczyca wywoływana przez pasożyta tasiemca psiego, 5. świerzb wywoływany przez świerzbowca usznego, 6. chlamydioza w postaci zapalenia spojówek i rogówki, 7. wścieklizna wywoływana przez wirusa Rabies virus (RABV), 8. grzybice. Jestem mieszkańcem gminy Dziwnów i nie życzę sobie w swoim otoczeniu żadnych kotów.
Dlaczego od razu nienawiść, może zdrowy rozsądek. Jestem przeciwniczką utrzymywania dzikich kotów oprócz tego, że zanieczyszczają mi posesję to jeszcze przenoszą różne choroby, sterylizacja to nie wszystko.
Te problemy sa opisane w przepisach prawa. W dokumencie o zapobieganiu bezdomnosci zwierząt w gminie.kazdej gminie. Koty powinny byc sterylizowane a lapac je ma schronisko.zapytajcie powiatowego lekarza w kamieniu.onu nadzoruja te rzeczy.