Początkowo udział w manifestacji zadeklarowało około 400 osób, jednak ostatecznie na ulicę wyszło zdecydowanie więcej ludzi.
fot. Agnieszka Puszcz
Czarny poniedziałek w wielu polskich miastach wyglądał podobnie. W Świnoujściu w marszu przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej wzięło udział około 600 osób. Strajkowały głównie kobiety, ale tego dnia nie zabrakło także mężczyzn. Kobiety wyraziły swój protest przeciwko zaostrzeniu ustawy aborcyjnej nad którą obecnie pracuje polski parlament. Panie skandowały m.in. takie hasła jak: Ta ustawa łamie nasze prawa, Boję się własnego państwa, No Women no Kraj, Jeszcze Polka nie zginęła, czy Moje ciało, moja decyzja.
Początkowo udział w manifestacji zadeklarowało około 400 osób, jednak ostatecznie na ulicę wyszło zdecydowanie więcej ludzi.
fot. Agnieszka Puszcz
- Nie możemy pozwolić na to, by nas polskie kobiety zamykano i karano. My polskie kobiety pragniemy być wolne i same decydować o sobie. Nikt nie ma prawa za nas decydować ani prezydent, kościół czy parlament. Nie wyrażamy na to zgody. My kobiety jesteśmy wolne i nikt nam tego nie zabierze, ani rząd ani parlament. My się nie damy. Pamiętajcie, polskie kobiety są i będą broniły swoich praw- mówiły organizatorki marszu do zgromadzonych na Placu Wolności strajkujących.
fot. Agnieszka Puszcz
Uczestniczki manifestacji przypomniały, że jest jedynie siedem krajów na świecie, które mają tak restrykcyjną ustawę jak ta, nad którą obecnie pracuje polski rząd.
fot. Agnieszka Puszcz
3 października Ogólnopolski Strajk Kobiet objął większość polskich miast.
fot. Agnieszka Puszcz
W inicjatywę włączyły się także 23 miasta zza granicy. Ogólnopolski Strajk Kobiet ma mieć charakter ostrzegawczy. Jedną z form protestu uczestniczek strajku była ich nieobecność w pracy.
fot. Czytelnik
źródło: www.iswinoujscie.pl
Protest dotyczy obywatelskiego projektu ustawy, jaki wpłynął do sejmu od części społeczeństwa i nie jest to projekt partii rządzącej, w której nie ma w tej kwestii nakazu głosowania" za". Drogie Panie warto wiedzieć przeciw komu i czemu się protestuje.