ikamien.pl • Poniedziałek [06.09.2010, 17:58:00] • Kamień Pomorski
Operacje laparoskopowe w kamieńskim szpitalu

fot. Wojtek Basałygo
Są to zabiegi tzw. chirurgii mało inwazyjnej, gdzie chirurg za pomocą specjalnie skonstruowanych narzędzi i kamery, którą wprowadza do brzucha usuwa chore narządy. Od poniedziałku (06.09) w kamieńskim szpitalu rozpoczęto przeprowadzać najnowocześniejsze operacje laparoskopowe leczące chorobę refluksową. Nasz reporter był na sali operacyjnej i przyglądał się pracy chirurgów.
- Refluks, nazywany inaczej chorobą wpustu żołądka, jest już na liście schorzeń cywilizacyjnych, rozpoznaje się go u co dziesiątej osoby mającej problemy gastryczne - podkreśla Tomasz Juros, chirurg przeprowadzający te operacje a jednocześnie dyrektor generalny grupy Euromedicare, do której należy Szpital św. Jerzego w Kamieniu Pomorskim.

fot. Wojtek Basałygo
Operacja polega na tym, że ze ściany żołądka wykonuje się mankiet, którym otacza się część brzuszną przełyku. W ten sposób przywraca się funkcję uszkodzonego zaworka. Nie trzeba wykonywać rozległego cięcia brzucha, wystarczy kilka nakłuć, by przez małe otworki wprowadzić narzędzia.
Choroba ta skrótowo zwana refluksem polega na niewydolności zwieracza, który powinien w naszym organizmie w odpowiednim momencie zamknąć wpust do żołądka. Ta niewydolność powoduje przedostawanie się kwaśnej treści żołądkowej do przełyku co potocznie nazywane jest cofaniem się spożytego pokarmu. Konsekwencją tej niewydolności jest podrażnianie śluzówki przełyku przez kwas solny i stany zapalne doprowadzające do nadżerek i owrzodzeń co przy nawracającym refluksie w wielu przypadkach może doprowadzić do raka przełyku.

fot. Wojtek Basałygo
Nie dość, że chory odczuwa bardzo przykre dolegliwości: pieczenie za mostkiem zwane potocznie zgagą, bóle w piersiach wędrujące od brzucha do szyi, trudności z przełykaniem, to ma jeszcze częste chrypki, zapalenia górnych dróg oddechowych czy powracające zapalenia płuc. Nawracający refluks grozi także wystąpieniem raka przełyku.
Dotychczas można było chorych operować, ale chirurg musiał wtedy wykonać skalpelem długie i głębokie cięcie wzdłuż przewodu pokarmowego żeby naprawić uszkodzony zaworek między przełykiem a żołądkiem. Jednak nawet kliniki rzadko się tego podejmują. Szpital św. Jerzego w Kamieniu Pomorskim, jako jeden z niewielu w województwie zamierza od września rozpocząć leczenie refluksu żołądkowego w sposób nowoczesny i mało inwazyjny.
- Chcemy to robić metodą laparoskopową - wyjaśnia dr Tomasz Juros. - Zabieg odbywa się w znieczuleniu ogólnym. Trwa od 40-60 do maksymalnie 90 minut. - Istotne jest to, że pacjent jeszcze w tym samym dniu wstaje z łóżka, wypija pierwsze płyny - podkreśla dr Juros. - Na drugi dzień zjada już posiłek a po 48 godzinach od zabiegu może wrócić do domu – dodaje.
W szpitalu św. Jerzego pracują lekarze którzy wykonywali już takie operacje w innych ośrodkach, a teraz chcą tą metodę upowszechnić dla pacjentów z naszego powiatu i regionu.
Nasz reporter przyglądał się pierwszym operacjom w Kamieniu Pomorskim. Wykonywał je chirurg o międzynarodowej sławie prof. dr hab. nauk medycznych Józef Dzielicki od lat specjalizujący się w technikach mało inwazyjnych w tym laparoskopowych, a asystowali mu mu chirurdzy dr. Tomasz Juros i dr. Szymon Młynarczyk.
Pacjenci z naszego powiatu czekali od kilku miesięcy na ten zabieg w szczecińskiej klinice, jednak bez określonej daty operacji. Zabiegi wykonano w ramach aktualnego kontraktu z Zachodniopomorskim Oddziałem NFZ, więc dla pacjentów były bezpłatne. Operacje tego typu dla pacjentów pełnopłatnych kosztują od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Dlatego jest już wielu chętnych ale ewentualna lista oczekujących i dopuszczonych do zabiegu będzie zależna od nowego kontraktu na przyszłe lata.
Tylko czy pielęgniarki nadążą latać z jednego oddziału na drugi. Moż niech im rolki zakupią.
krew to zaleje wszystkich mieszkanców ikamienia na ten szpital zawny umieralnią a nie szpitalem. Tak bedziecie przyjmowac códzoziemców bo miejscowi wiedzą co to za szpital i wola jezidzic do gryfic do szpitala albo do szczecina bo tu w ikamieniu strach.
kamień ma jeszce szpital ? - chyba wykanczalnie
Witam sfrustrowanych byłych pracowników szpitala powiatowego-wiecznie zadłużonego. Gryzie niektórych miejscowych lekarzy że się nie załapali do pracy w odnowionych szpitalu gdzie obowiązuje dyscyplina i muszą się tułać po ościennych szpitalikach i namawiają mieszkańców na zabiegi w innych powiatach. A tu proszę tak przez nich opluwany szpital jako jedyny w województwie ma prawo przyjmować cudzoziemców na ich karty ubezpieczenia i to bezgotówkowo. Jeszcze będzie o tym głośno ale to i tak nie przekona zawistnych frustratów kamieńskich. Życzę im dużo żółci żeby ich krew nie zalała
hehe a od kiedy anestezjolog myje się do zabiegu i zakłada jałowe rękawiczki? jałowe rękawiczki zakłada tylko podczas" wkłuwania się w kręgosłup", potem ma normalne jednorazowe
W przychodni ortopeda do pacjenta powiedział, że to że mu sie nie chce po operacji zginać łokieć, jest mało ważne bo to lewa ręka. Miej zdrowie by się leczyć.
kiedy można przyjść na pokaz?
A kto to widział, żeby Pan anestezjolog jałowymi rękawiczkami dotykał swoich rąk?? To, że są one umyte, to nie znaczy, że żaden pot ani bakterie się na nie nie dostają!! Trochę profesjonalizmu panie doktorze!
Nawet nie wiecie jacy jesteśmy szczęśliwi że mamy szpital na miejscu bo w Resku jest już tylko kartka że szpital zamknięty. Od kilkunastu lat tułam się po wielu lecznicach i zapewniam Was że najlepiej być najbliżej domu gdzie do szpitala może zajrzeć rodzina i przyjaciele. Po operacji w najlepszej klinice w Zabrzu zostałam wypisana po kilku dniach do domu. Na skutek powikłań znalazłam sie w naszej internie gdzie po wielu badaniach postawiono prawidłową diagnozę a teraz zdrowieję w domu. Osoby krytyczne wobec naszego szpitala widocznie nie potrzebują pomocy w środku nocy i wszystko im jedno czy skażą nas na tułaczkę do Gryfic czy Świnoujścia. Potwierdzam-tabletki podają w plastikowych jednorazowych kieliszkach a pielęgniarki zawsze zmieniają rękawiczki. Igły i strzykawki ZAWSZE są jednorazowe:)
Leżałem w szpitalu i przekonałem się o dobrej opiece pań pielęgniarek i pozostałego personelu, dużo dbałości i troski o dobro pacjenta, tak trzymać!!
No to mamy kolejny temat do oszczerstw krytykowania i BÓG wie czego jeszcze, jak się nie podoba to do macie wolny wybór Gryfice, Goleniów, Świnoujście, Szczecin, tacy mądrzy jesteście bo anonimowi? Podpiszcie się pod swoimi wypocinami. Niech w Szpitalu wiedzą z kim mają do czynienia. A ja widziałem jak pielęgniarki tabletki podają w specjalnych plastikowych jednorazwych pojemniczkach. Noooo naprawdę na własne oczy widziałem. Współczuję wszystkim którzy tam pracują i te brednie czytają. Ale nie przejmujcie się tym bo, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. A jak się nie podoba to szerokiej drogi.
a ja sobie pozwolę na krytyke obsługi chorych, bo widziałam na własne oczy co się tam wyrabia, w ramach oszczędnościjedna z pielęgniarek nie zmienia rękawiczek i jednymi zmienia opatrunki pacjentom na chirurgii, podaje pacjentowi tabletke, która wypada jej z rąk na podłoge, a kiedy zwracam jej uwage to sie dziwi o co mi chodzi, a potem...potem pacjent umiera, bo pewnie go czymś zarazili, a przyczyne śmierci, zawsze można wpisać uniwersalną np.niewydolność krażenia.Amen
i tak potem do Gryfic wywiozą!!
Dajcie już spokój z tym krytykowaniem.Nie jesteście nigdy zadowoleni.Ale to ludzkie.Czy myślicie, ze w Szczecinie czy Wrocławiu trzymają po operacji w szpitalu do wyzdrowienia.?Wypisują do domu w drugiej dobie z zaleceniem kontroli w szpitalu powiatowym w razie jakiś dolegliwości.
ale ladny grzejnik w tle to juz zabytek
no i mamy super klinikę pod wezwaniem św.Jerzego. Normalnie jaja. A kto weźmie odpowiedzialność pooperacyjną za tego operowanego pacjenta. Bo wątpię czy pan operujący, który na pewno już jest we Wrocławiu.
A KTO znieczulał do zabiegu?Mało ważne?