ikamien.pl • Poniedziałek [01.08.2016, 00:31:38] • Kamień Pomorski
W Kamieniu Pomorskim prezesi to mają klawe życie
fot. Sławomir Ryfczyński
W gminie Kamień Pomorski nie opłaca się być burmistrzem miasta. Lepiej zostać prezesem gminnej spółki. Większość prezesów zarabia więcej od swojego zwierzchnika. Najmniej z nich zarabia Marek Świderski, a najwięcej Adrian Guranowski.
Na stronie BIP Urzędu Miasta w Kamieniu Pomorskim możemy zapoznać się z oświadczeniami majątkowymi burmistrzów, radnych i prezesów gminnych spółek. Wynika z nich prosta zasada. Lepiej być prezesem jak burmistrzem.
fot. ikamien.pl
Burmistrz Stanisław Kuryłło w roku 2015 osiągnął dochód w wysokości 99.709.34 zł. Z takimi zarobkami nie może się równać z większością prezesów kamieńskich spółek. Prezes KTBS Małgorzata Gabryś – Kostur zarobiła w 2015 roku 88.374.86 zł. Mniej od burmistrza ale to wynagrodzenie tylko za okres od marca 2015. A zatem nie za pełny 2015 rok. Do tego z innego stosunku pracy pani prezes uzyskała dochód w wysokości 117.329.79 zł. Z oświadczenia nie wynika co to za praca. W sumie prezes KTBS zarobiła 205.704,65 zł a więc ponad dwa razy więcej od burmistrza.
Także Adrian Guranowski jako prezes PGK sp z o.o. uzyskał w 2015 dochód wyższy od burmistrza. W samym PGK zarobił 125.581,15 zł. Do tego należy doliczyć dochody z innych umów: 46.331,28 zł, 9.600 zł 24.000 zł oraz z działu spadku 16.666 zł. Łącznie 222.178,43 zł. To także ponad dwa razy więcej od burmistrza Kamienia Pomorskiego.
Jedynym prezesem, który zarobił mniej niż burmistrz jest Marek Świderski. Jako prezes Mariny sp. z o.o. zarobił jedynie 84.199.24 zł. Nawet z dietami członka zarządu i radnego odpowiednio 2.783.33 zł i 8.000 zł uzyskał dochód 94.982.57 zł. O 5.000 zł mniej niż burmistrz.
Zapraszamy do dyskusji czy wynagrodzenia prezesów powinny być wyższe od pensji burmistrza? A może na odwrót? Czy może sądzicie, że takie relacje są prawidłowe?
ALE ILE GURANOWSKI ZROBIL DLA GMINY BRAWO PANIE GURANOWSKI
Rozdają kase i drogi dziurawe. Niech im żelek płaci.
Jest odpowiedź dlaczego właściciele mieszkań we wspólnotach zarządzanych przez ZGM płacą takie wysokie opłaty. Skoro p. Kostur ma prawie 10 tys. miesięcznie to ile ma reszta i szef? Przecież mieszkańcy wspólnot to głównie emeryci, ludzie starsi, schorowani. To oni finansują niezły poziom życia p. Kostur, która kolejne prawie 10 tys. miesięcznie wyciąga z TBSu
Panie Stanisławie proszę wziąć lekcję wiązania krawata. Po zawiązaniu powinien być do paska spodni.
Powinni zarabiać wszyscy po 2.500 zł max, oprócz burmistrza.
Przed wyborami Nasza Gmina obiecywała konkursy na stanowiska prezesów. Po wyborach obsadzili je swoimi ludźmi i tyle było w temacie konkursów. Świderski startował z Kuryło z jednej listy a Kostur to pracownik Gawrońskiego, który był szefem Kuryłły jako prezes Gryfa. Sami swoi.
Po czym poznać porządnych ludzi? Po ich zarobkach! Ci pożądni żyją skromnie zgodnie z swoim sumieniem i dla dobra miasta, tak jak: Pan Świderski czy Burmistrz, wyrazy szacunku :) A ci drudzy, to żrą i żrą i wciąż im mało!! Upasą się jak te ś...e. i G...o zeżarli by spod siebie :)
Nie swoje daje się lekka ręką.
Królik full wypas!! :)
Ty to jesteś patologia.
w Międzyzdrojach to jest dopiero patologia z zarobkami
Moim zdaniem Prezesi powinni mieć wynagrodzenie wynikające z dobrej kondycji spółki-wypracowanego zysku.Duży zysk dużo kasy.Mała pensja duża premia.Byłaby motywacja do pracy.
A ja powiem tak, najgorzej ma gostek na marinie, bo najbardziej na świeczniku, wszyscy go oceniają, bo widzą co dzieje. Jakby nie ta marina, to tu k...a nic by się nie działo. Pewnie języki musi znać bo teraz dużo osób z zagranicy jest. Tamci prezesi cichutko siedzą i nikt o nich nic nie wie. W porównaniu powinien zarabiać więcej, bo najbardziej stresów ma pewnie.
Hering jeżeli dochód to netto.
1 grosz. Kuryłło na to co prezentuje i tak zarabia za dużo. 2 grosz. Marina powinna być połączona z MOSiK. Płacenie zimą pensji prezesowi to marnotrawstwo. 3 grosz. Prezes Kostur nie podała gdzie zarabia 117 tys. Po mieście chodzą plotki ze w ZGM Gawroński. I TBS i ZGM zajmują się zarządzaniem nieruchomościami. To typowy konflikt interesów. Dlaczego burmistrz na to pozwala i nic nie robi? Kolejny dowód na to że zarabia za dużo.
Przy naszych pensjach pensje prezesów są kosmiczne. Wszystkich bez wyjątku
Stosownie do kwalifikacji. Pan Guranowski o ile wiem to człowiek wykształcony posiadający rozległą wiedzę ekonomiczną i w dziedzinie funduszy unijnych, Pan Świderski ma wykształcenie prawnicze obaj potrafią tę wiedzę przetworzyć w czyn i odpowiednio kierować spółkami gminnymi Czy Pan Kuryłło ma dostateczne kwalifikacje by być burmistrzem ? Szczerze wątpię Wszak wybory wygrał głosami. .. wiadomo. I co ? dzieje się coś w Kamieniu ? Jakiś wzrost gospodarczy. Marazm i beznadzieja! Chyba najgorzej od pierwszych wolnych wyborów po '89 roku A ci dzięki którym Pan Kuryłło wygrał jak nie pracowali to nie pracują i pracować nie będą. Konkludując zarobki słuszne stosownie do reprezentowanego poziomu Panu Świderskiemu dałbym jeszcze podwyżkę. Zakłady będą upadać bo są źle zarządzane Tak samo jak źle zarządzany jest Kamień Pomorski i też zdechnie od marazmu.
Rudy powinien pracować społecznie do końca swoich dni w ramach pokuty i odkupienia win
prezes to prezes ma zarabiac i basta
To jest skandal, a miasto wygląda jak po pogromie z dziurawymi i rozwalonymi drogami. Tłustym kotom mówimy NIE!
No to coś tu jest nie tak. Z tych prezesów najwięcej robi Świderski, bo to widać po Marinie ilu klientów przybyło. Powinien z nich zarabiać najwiecej. Mało sprawiedliwie to podzielone.
zaklady upadajace a prezesi taka kase biora
Chyba zostane jakims prezesem w Kamieniu
pan Swiderski odpowiednia osoba na M arinie pozostali zarabiaja za duzo p Kostur Gurnowski itp najwiecj powinien zarabiac burmistrz jako glowa miasta
To są przecież" fachowcy" o ogromnej wiedzy i umiejętnościach. Jak im się nie da zarobić to pójdą do innych spółek i bardzo na tym stracimy. No przecież, gdyby taki prezes zarabiał 4-5 tys. to ani chybi uciekł by, nawet do Anglii i co np., taki PGK kamieński zrobi, no co? Albo taki KTBS, rozleci się w pył i zostaniemy bez chatek drogich, jak cholera czy zginiemy marnie w śmieciach. Kur*****a dokąd ten kraj zmierza. Firmy padają, ledwo zipią, pracownikom się zabiera, ogranicza etaty, aby napchać tym wielkim. Jeśli to dzieje się w takim grajdole to co dopiero w Warszawce, aż strach się bać