Dzięki natychmiastowej interwencji strażaków pojazd nie spłonął doszczętnie.
Wszystko wydarzyło się czwartek po godzinie 14.00.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od naszego Czytelnika na kontakt@ikamien.pl
fot. Czytelnik
Do bardzo groźnego incydentu doszło na ulicy Mieszka I. W samym centrum Kamienia Pomorskiego z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn zapalił się fiat seicento. Na szczęście kierowca osobówki w porę zorientował się co się dzieje i wysiadł z pojazdu. Nikomu nic się nie stało. Na miejsce wezwano strażaków. Do akcji gaśniczej ruszyły dwa zastępy z JRG Kamień Pomorski.
Dzięki natychmiastowej interwencji strażaków pojazd nie spłonął doszczętnie.
Wszystko wydarzyło się czwartek po godzinie 14.00.
Zdjęcie z miejsca zdarzenia otrzymaliśmy od naszego Czytelnika na kontakt@ikamien.pl
źródło: www.ikamien.pl
Zaktualizowano: Czwartek [28.07.2016, 15:02:44]
Przy okazji tego zdarzenia drogowego mam pytanie: Po co wymyślono przepis o obowiązkowym posiadaniu gaśnicy w samochodzie ciągle za kasę atestowaną? Nie słyszałem, aby przy pomocy takiego g...na udało się ugasić płonący samochód.
ten jak piszesz koń to całą gaśnice zużył na gaszenie więc nie pisz głupot jak nie wiesz
jaki koń z gaśnicą niezdecydowany
Chwilę wcześniej tak ostro hamował na rondzie, że dym poszedł spod kół.Daleko nie zajechał, zaalarmowali go przechodnie, że pali mu się samochód.