Wynikiem 3:4 (1:1) zakończył się mecz pomiędzy Iną Goleniów a Gryfem Kamień Pomorski rozegrany na stadionie przy ulicy Sportowej w Goleniowie. Piłkarze obu drużyn strzelali sobie na zmianę bramki. Zawodnicy zaprezentowali bardzo zbliżony poziom gry. Mecz zakończył się prawie remisem, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego w doliczonym czasie gry. Sędzia Spunda dopatrzył się faulu na zawodniku Gryfa w polu karnym i bez wahania wskazał na jedenasty metr. Szkoleniowiec Karmazyn nie ukrywał rozgoryczenia i w nerwach wygarnął sędziemu co o nim myśli.
Skauci Realu Madryt podobno byli na meczu i zapisali sobie parę nazwisk w notesie.
chciałbym zauważyć, że Polska śmiechu warta ekstraklasa poziomem przypomina amatorską
Do gościa poniżej: No amatorska, a ty myślałeś, że jaka? Przecież to jest 4 liga, a nie ekstraklasa.
liga amatorska heheheheh
Heh, grad też się posypał na trasie Dziwnówek - Wrzosowo:) Kulki jak orzechy włoskie Panie. A ile prawdziwków w lesie:P
Dziękujemy zawodnikom. brawo trener.
hehee, prawie jak piłka
sędzia mógł nie zauważyć, w końcu jakiś gryfowi sprzyja:-)
SZCZĘŚCIE SPRZYJA LEPSZYM...