Przy tej okazji Pietkiewicz zdradził, że odkryta w drugiej fazie jego życia pasja malarska stała się na tyle silna, że zapragnął pogłębić swoje umiejętności i wiedzę na uczelniach. Wciąż obecna wena sprawia ponadto, że powstają nowe obrazy, a jest ich już tak dużo, że znajdując się w domu, powoli zabierają artyście miejsce do normalnego funkcjonowania. Dlatego Bronisław Pietkiewicz postanowił wyjść ze swoją sztuką na ulicę. Możemy podziwiać kupować jego dzieła na międzyzdrojskim deptaku tuż przy MDK.
Jeśli ten Pan jest z Międzyzdrojów, to wstyd mi bo go nie znam, chyba, że przyjezdny. A malarstwo cudne, to fakt.
Piękne obrazy, warto !