W gminie Międzyzdroje alkohol można dziś kupić w 172 punktach ( stan na 16 czerwca), w całym ubiegłym roku takich miejsc było tylko o 3 więcej.
- Rada Miejska ustaliła limit punktów sprzedaży w ilości 100 – gastronomia, 100 – detal - informuje Henryk Nogala, sekretarz Gminy Międzyzdroje. - Zezwolenia zgodnie z ustawą wydawane są na okres nie mniejszy niż: gastro - 4 lata, detal - 2 lata. Nie wydaje się zezwoleń na krótszy okres, tzn. sezonowy.
Wartość sprzedanego alkoholu w 2015 r. to 29 070 927,23 zł. Z tego roku na razie brakuje danych.
Na wydawaniu zezwoleń gmina całkiem dobrze zarobiła. W 2015 r. było to 702 649,63 zł, a do 30 maja tego roku- 577 078,76 zł.
Zgodnie z art. 11 ustawy z 26.10.1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, w celu pozyskania dodatkowych środków na finansowanie zadań określonych w art. 4¹ ust. 1 gminy pobierają opłatę za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. Środki finansowe pochodzące z opłat przeznaczone są w całości na realizację Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Realizację programu powierzono OPS w Międzyzdrojach.
Jak informuje międzyzdrojski magistrat, w roku 2016 żadnemu przedsiębiorcy nie cofnięto zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych.
Kasa jak znalazł na program 500+ dla elity.
A ile gmina przeznacza na odwyki, odtrutki i leczenie alkoholików z zysków pozwoleń na handel?.
Jakie to cudowne. Najpierw dają zgodę na chlanie, bo, jak ktoś kupuje, to nie po to, by stało i wietrzało, zarabiają ponad 500 tysiaków, później dają jakieś 20 tys. albo mniej na leczenie czy profilaktykę. Resztę przeżerają i tak kręci się ten cudowny biznes w zdrowiu i szczęściu na pociechę urzędników
Na wszystkim gmina dobrze zarabia to skąd te długi?.
Z rąk Waćpanny i truciznę bym wypił :)
Zakochałem się w tej dziewczynie