Podarowanie ukochanej kwiatka raczej nie zostanie przez nią źle odebrane. Zakup róży uraduje też sprzedającą kwiaty panią Agatę, którą spotkaliśmy w Międzyzdrojach.
Dla wielu młodych osób, takich jak pani Agata, praca w wakacje to okazja, by sobie dorobić. Lepsza niż bezczynnie włóczenie się po mieście.
Uśmiechniętej pani Agacie życzymy dobrego startu w biznesie i w życiu.
a w Świnoujściu za 10 się już dostanie
Ostatnio na ikamien był art. na temat wydawania paragonów przez przydrożnych handlarzy miodu, jagód i innych owoców leśnych. Niech władze wezmą się za tych wszystkich naciągaczy, panienki z kwiatami, panienki z kucykami, tego z pióropuszem na głowie, pana na motorze pseudo malarzy itp.
Banda naciągaczy, nachalne wciskanie kwiatka w mocno przesadzonej cenie. Zorganizowany proceder, dziewczyny są rozwożone po wybrzeżu z określoną ilością kwiatów które muszą sprzedać oczywiście z pominięciem kasy fiskalnej.
Idź grać w kubki i nie kupuj kwiatów. Jak świat istnieje, kwiat jest pewnym symbolem miłości i piękna, a nie chamstwa. W lokalach jedzenie jest też za różne pieniądze i co nazwiesz to nacią-GANIEM- PROSTAKU. WYDÓJ KROWĘ I NAPIJ SIĘ MLEKA, BĘDZIE TANIEJ.
Jestem przeciwny takiem nachalnemu sprzedawaniu kwiatów za astronomiczne ceny. I dziwię się że pochwala to portal ikamien. przecież to oszustwo i powinno się wsadzać do więzienia organizatorów takiej sprzedaży kwiatów. Chodzą te dziewczyny i po hamsku zmuszają do zakupu kwiata po zawyżonych cenach i to mocno zawyżonych.
Na jagody niech szoruje naciągaczka
Wszystkie chwyty dozwolone aby zarobić.
to nie lepiej iść pracować do lokalu ?
jestem Kobieta i uważam ze w tej cenie juz wole dostać maly bukiecik i nie jak Pani wepcha a jak sam pomyśli przejdzie sie do kwiaciarni i da szczerze.