Ludzie opiekujący się skatowanym pieskiem, opisują, jak trudna jest walka o jego życie:
Przytulam do siebie zmarnowane ciałko. Kilo psiego nieszczęścia. Ściskam, jakbym chciał przechytrzyć los. Zatrzymać życie, które chce uciec. Oszukać psiego Boga. Wyniki? Lepiej na nie, nie patrzeć. Zmiażdżone płuca, wątroba w rozsypce. Można by obdzielić kilkoro konających psów. Czy się uda? Nie pytaj, nie wiem, nie teraz. Walka trwa….
Niedziela, 14 grudnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Alfreda, Izydora, Jana.
- Pożar turbiny wiatrowej między Koniewem a Skoszewem
- Mieszkańcy: najpierw był potężny huk, potem słup ognia
- Świąteczna magia jarmarków. Nie wiesz, jak zaplanować wizytę?
- Andrzejkowa magia w SP w Dziwnowie. „Cyganki” zdradzały szkolne przepowiednie
- Pożar pustostanu w Międzyzdrojach przy ulicy Skłodowskiej. Cztery zastępy straży w akcji
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Dramatyczna pomyłka na S3 przed Świnoujściem. 31-latek wjechał pod prąd i zderzył się z oplem
- Plastyczne warsztaty ekologiczne pt. „Ekologiczne karmniki dla ptaków”
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
» Strona Główna » Wydarzenia » Zmiażdżone płuca, oczy wypadające z oczodołów... Trwa zbiórka pieniędzy na leczenie skatowanego pieska
ludzie to kur.. życzę jak najgorzej tej kupie mięsa która mu to zrobiła (bo ani człowiekiem ani nawet zwierzęciem tego nazwać nie można).
Fantastyczny czlowiek, pelen uczicia, milosci dla zwierzat!wielki szcunek dla Pana Panie doktorze, dzieki za wielkie serce, bez Pana by sie nie udalo!