O fatalnym stanie kładki prowadzącej na Półwysep Żółciński pisaliśmy wielokrotnie. Tym razem dziurawy pomost to sprawka wandali. O powyrywanych deskach w kładce poinformował nas Czytelnik.
Trzeba patrzeć pod nogi podczas spacerów.( fot. Czytelnik )
Wandale zafundowali spacerującym po kładce prawdziwy tor przeszkód. Niedawno uzupełniono brakujące szczeble, a już są powyrywane kolejne. Trzeba patrzeć pod nogi szczególnie podczas wieczornych spacerów.
O fatalnym stanie kładki prowadzącej na Półwysep Żółciński pisaliśmy wielokrotnie. Tym razem dziurawy pomost to sprawka wandali. O powyrywanych deskach w kładce poinformował nas Czytelnik.
Powyrywane deski pływają pod pomostem.( fot. Czytelnik )
- Widać, że kamieńscy wandale przenieśli się z miasta na wysłużoną już kładkę. Spacer nocą po pomoście może skończyć się złamaną nogą – pisze nasz Czytelnik.
Na dowód przesłał zdjęcia zrobione w środę. Widać na nich wyraźnie, że jakiś wandal powyrywał deski i wrzucił je do wody. Apelujemy – uważajcie podczas spacerów!
Szczerze powiedziawszy... wandale wandalami, ale czas najwyższy, żeby w końcu ktoś zajął się tym mostem i go" odświeżył", podobnie jak molem. Deski są już stare i dziurawe, strach po nich chodzić, nie mówiąc już o estetyce, co jednak jest mniej ważną w tym przypadku kwestią, bo bezpieczeństwo jest najważniejsze, a z tymi deskami jest coraz to gorzej z każdym sezonem...
wandale?to są debile bez wyobrażni, może tak kamieńska policja zajęła by się wandalizmem a nie jak do tej pory tylko kierowcami i rowerzystami!!