Zakaz jest notorycznie łamany. Każdego dnia z mola łowi ryby kilkunastu wędkarzy. Nie przejmują się nawet wielkimi tablicami zakazującymi im wędkowania.
fot. Sławomir Ryfczyński
Na międzyzdrojskim molo oprócz spacerowiczów oddychających morskim powietrzem można spotkać wędkarzy poławiających ryby. Robią to mimo że na całej długości obowiązuje zakaz wędkowania.
Zakaz jest notorycznie łamany. Każdego dnia z mola łowi ryby kilkunastu wędkarzy. Nie przejmują się nawet wielkimi tablicami zakazującymi im wędkowania.
fot. Sławomir Ryfczyński
- Wędkarze zarzucają wędkę z haczykami nie zważając na pływających w wodzie ludzi – mówi turystka z Poznania. - Wczoraj było ich tu tak dużo, myślałam że są tu organizowane jakieś zawody - dodaje.
To niebezpieczne dla pływających pod molo motorówek oraz dla osób pływających na „bananach”.
Za łowienie ryb z urządzeń hydrotechnicznych takich jak molo można dostać nawet 200 złotych mandatu.
czepcie sie złodzieji a nie wędkarzy
czepiaja sie
a w czym problem, czy ta czynność jest gorsza od gwałtu lub napadu
Super niech łowią, lubię wędkarzy i lubię łowić ryby! Pozdrawiam wędkarzy!
Co oni za bzdury głoszą(nie o zakaz łowienia mi chodzi), jakie pływanie pod molem wpław i jakie pływanie na bananach, może slalom między filarami. Róbcie lepiej zdjęcia tym co srają i szczają po krzakach, bo żydzą 1pln na kibel.
Szkoda ze zapikselowali mi pyski. Każdy by zobaczył kto jest takim cwaniakiem