Do tego dość nietypowego zdarzenia doszło w minioną niedzielę. Po południu gryfińscy policjanci zostali poinformowani o kolizji barki na Odrze - Regalicy w miejscowości Dębce.
- Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce zobaczyli wbitą na około półtora metra w ląd barkę. Uderzenie było tak silne, że spowodowało całkowite przewrócenie rosnącego przy brzegu drzewa. Upadło ono i uszkodziło zaparkowany w pobliżu samochód – opowiada sierż. Michał Kubiak z gryfińskiej policji.
W czasie interwencji okazało się, że obaj sternicy są pijani. Badanie u jednego z nich wykazało ponad trzy promilowe stężenie alkoholu w organizmie. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
- Obu zatrzymanym za prowadzenie barki pod wpływem alkoholu grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego zatrzymani prawdopodobnie zostaną pozbawieni uprawnień do wykonywania zawodu sternika – mówi sierż. Michał Kubiak.
zabrac im prawa do wykonywania zawodu NA ZAWSZE
nie znam trzeżwego rybaka-a mieszkam nad morzem
na zakręcie za mocno depli, a każdy wie że barka jest podsterowna i wylecieli. A że byli po pijaku to nic nie znaczy bo wszyscy na barkach, kutrach, itp. itd. chleją.
niezłe kozaki, co tam po wodzie życzę im 3 stopy pod kilem
3 promile ! Niezłe kozaki!
I teraz hasło: " Piłeś? Nie pływaj"
He!He! Alee urrrwali!
Trochę popili i ich suszyło więc skoczyli na ląd! Zdarza się!
pewnie goraco bylo to sobie wypili chlopaki:D