Bary rybne w sezonie wakacyjnym pękają w szwach od turystów chcących zjeść np. bałtyckiego dorsza. Wczasowiczów kuszą wielkie szyldy z napisem: „Ryby prosto z kutra”. Tymczasem należy uważać na ofertę ze świeżą rybką. Większość z ryb nie pochodzi z Bałtyku. Gastronomicy zapewniają, że posiłki przygotowywane są ze świeżo złowionych ryb. W smażalniach możemy zjeść pangę, pochodzącą z wietnamskich hodowli lub halibuta wprost z.... Atlantyku.
- Przyjechaliśmy ze Śląska i właśnie jemy obiad. Wszyscy wybraliśmy halibuta z frytkami i surówką - mówi rodzina Winczewskich z Katowic. - Za trzy porcje zapłaciliśmy 180 złotych. To chyba najdroższy obiad, który jedliśmy plastikowymi sztućcami na papierowych tackach – dodają.
W większości smażalni ceny za ryby podane są za 100 g. Dopiero po usmażeniu klient dowiaduje się ile musi zapłacić za porcję.
- Kazano nam usiąść i poczekać na zamówionego sandacza. Liczyłem, że zapłacę około 20 złotych za porcję. - Ostatecznie wyszło dużo drożej. Poprosiłem, aby pani pracująca w międzyzdrojskiej smażalni jeszcze raz zważyła rybę. Okazało się, że zagapiła się i zważyła rybę razem z frytkami i surówką – mówi pan Krzysztof Klimczewski ze Szczecina.
Podobnych przypadków w wakacje jest dużo więcej. Zatem jeśli nie chcemy zostać oszukani wybierajmy małe i sprawdzone smażalnie tuż przy portach rybackich.
Poniedziałek, 28 kwietnia 2025r.
•
Dziś imieniny:
Piotra, Walerii, Witalisa.
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
- Wypadek na budowie mostu w Wolinie: pracownik spadł z wysokości
- Szczęśliwy finał w Międzyzdrojach: 10-metrowy humbak uwolniony z sieci rybackich. Zobacz film!
» Strona Główna » Wydarzenia » Smażalnie naciągają turystów, czyli zjedz rybę prosto z kutra
proponuje okonki u zubowicza, pewne ze od nas:) no i to rybak wiec ma wlasna swierza a nie jak pan rybka swierzo rowmrozona. co do ludzi tam pracujacych, przykro sie robi jak on traktuje klijentow a co dopiero pracownikow... my mozemy isc gdzie indziej zjesc, oni tam musza pracowac.
Świeże ryby a raczej świeżo rozmrożone.Prawda jest taka, ze ze świeżynki to tylko flądra i czasami dorsz chociaż jest teraz zakaz połowów...
a gdzie jest ta smażalnia w Kamieniu??
no bez kitu tez polecam zubka mmm pychotka i ceny moga byc polecam
Dla odmiany można pójść na rybkę do Zubowicza w Kamieniu na przystani rybackiej, zawsze świeża, smaczna i ceny znośne, polecam
za to rybka u Zubka bardzo dobra :)
CHAM i koniec! Po co więcej pisać i tak każdy wie! Współczuję pracującym tam ludziom! jak Wy tam z nim wytrzymujecie? A rybka nad morzem droga! Faktycznie aż za droga! I jeszcze naciągają ludzi to już zgroza!
jak komuś nie smakuje rybka ze smażalni to niech jedzie na Jasna Góre...a nie przyjezdza nad morze...
Damski BOKSER...CHAM Nr.1 w Kamieniu...
Jaki on Właściciel to przydupas DORKI...
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
a taki ladny wpis byl, ch*m nad ch*mami... nie bede mowic kto bo wszyscy wiedza:P
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
w ikamieniu w 'rybce'koło mola to trzeba zachować wielką ostrożność żeby nie oberwać od właściciela lokalu
Gość • Wtorek [03.08.2010, 11:48] • [IP: 109.243.23.**] 100% racji. Szacun ziom
wietnamskaja kurica, gorod hajfong, zdziełano w CCCP
Fotografia...az slinka leci!! co tam cena!!
ja też byłam z rodzną w międzyzdrojach w smażalni w której pani sie pomyliła !! był to nasz najdrozszy obiad na wczasach !! dla przestrogi smażalnia nazywa się złota wydma
Ewantualnie kupujemy ryby w porcie od rybaka, zawsze rano można dostać od kogos świeżą rybę która zostanie nawet wypatroszona według uznania
tak, to wpadnijcie do rybki w ikamieniu... pan m. jest juz milionerem. Nie dość ze najgorsza obsługa jaka kiedykolwiek widzieliśmy to zdzierstwo na maxa. Nie mówiąc już o świeżości podawanych potraw.