Bary rybne w sezonie wakacyjnym pękają w szwach od turystów chcących zjeść np. bałtyckiego dorsza. Wczasowiczów kuszą wielkie szyldy z napisem: „Ryby prosto z kutra”. Tymczasem należy uważać na ofertę ze świeżą rybką. Większość z ryb nie pochodzi z Bałtyku. Gastronomicy zapewniają, że posiłki przygotowywane są ze świeżo złowionych ryb. W smażalniach możemy zjeść pangę, pochodzącą z wietnamskich hodowli lub halibuta wprost z.... Atlantyku.
- Przyjechaliśmy ze Śląska i właśnie jemy obiad. Wszyscy wybraliśmy halibuta z frytkami i surówką - mówi rodzina Winczewskich z Katowic. - Za trzy porcje zapłaciliśmy 180 złotych. To chyba najdroższy obiad, który jedliśmy plastikowymi sztućcami na papierowych tackach – dodają.
W większości smażalni ceny za ryby podane są za 100 g. Dopiero po usmażeniu klient dowiaduje się ile musi zapłacić za porcję.
- Kazano nam usiąść i poczekać na zamówionego sandacza. Liczyłem, że zapłacę około 20 złotych za porcję. - Ostatecznie wyszło dużo drożej. Poprosiłem, aby pani pracująca w międzyzdrojskiej smażalni jeszcze raz zważyła rybę. Okazało się, że zagapiła się i zważyła rybę razem z frytkami i surówką – mówi pan Krzysztof Klimczewski ze Szczecina.
Podobnych przypadków w wakacje jest dużo więcej. Zatem jeśli nie chcemy zostać oszukani wybierajmy małe i sprawdzone smażalnie tuż przy portach rybackich.
Do rybki w ikamieniu się nie chodzi wlasciciel wyzyskuje wszystkich pracowników a do tego jest H. i Ś. a do tego kto zna własciciela to sam wie jaki to HHHHHHHHHHHH-------------JJJJJJJJJJJJJJJJJJ
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
dobre wiadopmosci dla Inspekcj Sanitarnej:)
jak ja nie trawię tego farfocla z Golczewa sloma z butów jest wszędzie a hamskie odzywki to dzwignia handlu dla tego bara...
Jak rybka to tylko u Zubka dorsz palce lizać i obsługa bardzo miła brak tylko tej uśmiechniętej blondynki pozdrowienia i powodzenia
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
rybaczówka 7 km od ikamienia przy drodze do Pobierowa zaprasza na dania i potrawy rybne sprawdż nas osobiście i nie sluchaj BURAKÓW
To" Kogocie", " U" doczekałeś się swoich pięciu minut, widzę, że komentarze same" pozytywy" i do tego nie grzeszysz kulturą. Nic dziwnego zawsze taki był, że jeszcze ktoś tam chodzi to dziwię się. pozdrawiam.
w rybaczówce nie podają morskich ryb bo ich nie łowią tylko slodkowodne bo takie odlawiają na zalewie kamieńskim BURAKU
Rybka jest smaczna ale na pewno nie w pseudolokalu" Rybka", ale właśnie jak to było z tą dzierżawą pana" U" z Rybki bo faktycznie jakiś interes gmina musiała w tym mieć? Nawet pamiętam jakiś czas temu lokal był chwilowo zamknięty, aż do rozwiązania sprawy i może ktoś wie jak to się odbyło?
Niepolecam frytek z" Rybki" Śmierdza bardzo starym tłuszczem, okropienstwo!
Co się ludzie dziwicie że platformers kogut vel okoń to taki awanturnik skoro jeden jego dziadek chyba? z wermachtu, a drugi gestapo to i wyrósł taki Osama Biladen.Dolores jak to mówią, zmienił stryjek siekierką na kijek...
Ryba z ikamienia to f... wisi szmal kazdemu, jest takim prostym czlowiekiem ze az szkoda gadac
W niedziele byłem świadkiem jak kogut wyzywał pewną rodzine z dziećmi z Katowic - wstyd !!. GDYBYŚ ZROBIŁ KOGUCIE COŚ TAKIEGO MOIM DZIECIOM I ŻONIE TO BOJE ŚIE MYŚLEĆ CO BY SIE STAŁO.
Odpowiedż dla Winke - ta rybka kupiona za 10 zl to chyba była uklejka w mące plasterek ziemniaka i kiszona kapusta bo jest najtańsza a rybka i wszystko inne sparzone na oleju z 100 tłoczenia/smażenia/.
oznaka świeżej ryby to czerwone skrzela, blyszczące oczy wypukle jak od płaczu a skura powinna być elastyczna i po naciśnięciu palcem powinna wracać do poprzedniego kształtu.
kogut prywatny masażysta Dolores...
Rybaczówka za Chrząstowem jest bardzo dobra, smaczne ryby i świeże bo wlasciciel je osobiście łowi na Zalewie Kamieńskim. A jak ktoś kupuje pange lub okonia nilowego o węgorzach importowanym z chin jako ryby złowione w bałtyku to niech lepiej je schabowe z ziemniakami i kiszoną kapustą.
Ludzie jak dajecie sie dymac to wasz problem sam kiedys sprzedawałem rybe np flondre jako torbuta tyle ze przynajmniej swieza prosto z łajby no cena inna ale przynajmniej sraki stonka nie miała a w Nedznychzdrojach sprzedają wegorza wendzonego po 80zł tyle ze koło wendzonego on nigdy nawet nie leżał poprostu jest sparzony[podgotowany i delikatnie smagnięty dymem] oczewisci poto aby wagi nia stracił bo to jest ok30%-35%a stonko i tak wszystko zszamie. jedyna rada kupic prosto od rybaka[skrzela moszą byc czerwone ] i samemu przyżądzic jak jest gdzie
o i jak się okazuje sprawa ryby i tłuszczu to też sprawa polityczna. ja pier...
właśnie Gmina w ramach promocji miasta podpisała wieloletnią umowę z panem" U" zwanym rybka na dzierżawę miejsca przy molo.Nie dano szansy innym chętnym którzy w tym miejscu wybudowaliby coś ładniejszego w tym miejscu, (indianska wioska)Ale władze miasta muszą mieć w tym jakiś interes w promowani naszego miasta przez tych właścicieli.TO JEST WSTYD DLA RADY MIASTA a niedłłgo wybory bęwdziemy pamietac.ZGADZAM się z wszystkimi opiniami na temat Kamieńskiej rybki
No bo problem pana kogutka kurki polega na tym że spotyka słabych ludzi. Gdyby do mnie był nieprzyjemny to dostał by w papę i po sprawie. Raz drugi i nauczył by się.
Dużo chamów żem widzioł, ale takiego jak w Kamieniu to na całym Podchalu nie MA!!
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Tylko co my" szarzy ludzie" możemy zrobić? zawsze pełno ludzi u Pana U. bo chodzą turyści nic nie wiedzący o tym miejscu...