Trudno wyobrazić sobie współczesne kino bez Roberta Więckiewicza. Przez wiele lat grywał w teatrze, pojawiał się w epizodach. Szansę na główną rolę dostał dopiero od Juliusza Machulskiego w filmie „Vinci”. Machulski, obsadzając Więckiewicza i Szyca, „miał nosa”, że to oni w niedalekiej przyszłości skradną serca polskich widzów. Reżyser zaczął tworzyć role, do których według niego pasował tylko Robert Więckiewicz. Tak było z późniejszymi filmami reżysera „Kołysanka”, czy „Koń trojański”. Więckiewicz stał się specjalistą od ról twardzieli i czarnych charakterów. Rolami w „Świadku koronnym”, czy w „Domu złym” umocnił nas w tym przekonaniu. Sukcesem dla aktora była rola Leopolda Sochy w nominowanym do Oskara, filmie Agnieszki Holland, „W ciemności”. Dla tej roli znosił grę na mrozie, nauczył się gwary lwowskiej. Więckiewicz polubił wyzwania, nie chciał zostać „zaszufladkowany”. Zaczął grać skrajnie różne role. Brawurowo wykreował postać ratującego Żydów podczas II wojny światowej, ale i Adolfa Hitlera w filmie „AmbaSSada”. Najciemniejszą stronę alkoholizmu pokazał w filmie „Pod Mocnym Aniołem”. Znakomicie wcielił się w postać Lecha Wałęsy w filmie Andrzeja Wajdy. Postać cynicznego, szorstkiego, prokuratora Teodora Szackiego, głównego bohatera kryminału Zygmunta Miłoszewskiego, wspaniale pasowała do Roberta Więckiewicza. „Ziarno prawdy” zekranizował Borys Lankosz nadając mu cechy kryminału i thrillera. Film z przepiękną muzyką Abla Korzeniowskiego trzyma w napięciu do samego końca. W Międzyzdrojach Robert Więckiewicz będzie „malował obraz głosem”. Podczas spotkania przeczyta powieść „Ziarno prawdy” oraz opowie o pracy aktora. Będzie można kupić audiobooki, przy których realizacji pracował nasz gość.
Biblioteka Międzyzdroje