Całe chmary komarów krążą nad głowami mieszkańców podmiędzyzdrojskiego Lubina. Natknąć się można na nie na każdym kroku.
fot. ikamien.pl
Zrobiło się ciepło i już się pojawiły. Jeszcze nie „żrą”, ale za chwilę się zacznie. Mieszkańcy przerażeni. Niebo w Lubinie czarne od krwiożerczych bestii.
Całe chmary komarów krążą nad głowami mieszkańców podmiędzyzdrojskiego Lubina. Natknąć się można na nie na każdym kroku.
fot. Andrzej Ryfczyński
Całe szczęście, że nie kąsają – pisze nasz Czytelnik. - Ale nie jest to przyjemne. Podczas przemieszczania się wchodzą do nosa, ust. Jest problem z oddychaniem. Trzeba się odganiać czym się da, nawet gołymi rękoma. Osiadają na samochodach, budynkach. Jest czarno. W górze słychać takie niezwykłe buczenie. Taka duża ilość komarów powoduje głośne buczenie niczym dźwięk samolotu czy drona nad głową....
Kiedy już zaczną atakować, w starciu ze spragnionym krwi owadem człowiek jest bez szans.
źródło: www.ikamien.pl
Gatunek nazywa się OCHOTKA przez całe wcześniejsze życie pełza w osadach na dnie zbiorników słodkowodnych jako czerwony mały robaczek używany przez ludzi często jako przynęta na ryby czy pokarm dla akwariowych stworzeń wodnych... Obecnie zmienił się w komaropodobną istotę i zbiorowo roi się bo taki ma zwyczaj godowy, nie pobiera pokarmu w dorosłej postaci, żyje kilka dni, po złożeniu jajeczek do wody kończy życie, stanowi pokarm ptaków oraz ryb i płazów...
Oj, niektórzy nie odrobili lekcji z zoologii. To, co teraz fruwa nie gryzie, pozatym z tego rodzaju komarów nigdy nie będzie tych krwiopijców. To jest po prostu inna rodzina.
Co roku to samo, a tu nagle wybuchła sensacja. Myślałam, że kręcą co najmniej horror" Inwazja zabójczych komarów" He he:)
Oczywiście nie są to żadne komary, tylko pospolite u nas ochotki.
Najpierw trzeba umieć czytać.. .
To wiosenne kwiaty. Tak kwitnie mahonia.
To jest atak Piswców. Do schronu przed nimi.
TO SĄ KOMARY. Jest to b. widowiskowe coroczne zjawisko" rójki" komarów. Miliony albo więcej osobników obu płci tworzą w locie godowym wysokie na kilkanaście nawet metrów wirujące kolumny. Chmury osobników są zajęte godami i samice wówczas nie gryzą (kłują). Samce nie są krwiopijcami i mają duże grzebykowate czułki (wąsy). Proces w zależności od pogody trwa kilka dni.W rejonie wyspy Wolin stwierdzono 36 gatunków.
jak zwał te owady to jest to nie przyjemne jak lata ci koło twarzy
ale animacja i nie sa to kwiaty wiosenne ha ha
No właśnie. To są tzw. brzęczki, one nie gryzą tylko" hałas" robią, bo jest ich miliony. Krótko żyją, a wiele ptaków ma ucztę. Pozatym one takimi chmurami fruwają wysoko, siadają na jasnych ścianach, na jasnych samochodach, na liściach itp. Na ludzi praktycznie nie siadają, bo i po co. Zatem nie panikujcie. Te krwiożercze zagryziaki dopiero będą za niedługo i tego się bójcie.
Rany toż to nie komary!!
To są chyba jętki, dobre na przynętę dla wędkarzy. Postać dorosła żyje chyba nie więcej niż dzień.
To nie sa komary!! Zanim cos napiszecie to nalezalo by troche poczytac...