8-letni mieszaniec, Bruno trafił do schroniska w Sosnowicach. I wreszcie mógł zacząć normalnie żyć. Wykastrowany, odrobaczony, odpchlony, zaszczepiony. W osobnym kojcu mógł się w końcu zacząć wyciszać. I tak minął okrągły rok. Dziś Bruno jest zdecydowanie spokojniejszy i stateczny. Choć po tym, co przeszedł, nadal jest ostrożny, nieufny i powściągliwy w stosunku do nowopoznanych ludzi.
Nie chce nikomu zrobić krzywdy, po prostu nauczony jest stróżowania i szczekania –informują pracownicy schroniska.
Dawniej Bruno wiódł pozornie życie na wolności. Był stróżem podwórka w małej miejscowości w powiecie kamieńskim. Całe dnie i noce mijały mu jednak na łańcuchu przy budzie.
- Nie skarżył się na psi los. Jego postawna budowa wzbudzała respekt , ale do czasu – opowiadają pracownicy schroniska. - Młodsze pokolenie mieszkańców znalazło sobie pewną zabawę i notorycznie obrzucało biednego , bezbronnego psiaka czym popadło. Najczęściej przy Brunie lądowały butelki i inne ciężkie przedmioty. Pies broniąc się przed nagannym zachowaniem ludzi wyrabiał w sobie reakcje obronne i nabierał stanowczej niechęci do swoich oprawców. Takie zachowanie młodzieży ruszyło jedną z mieszkanek i przy pomocy straży miejskiej psa odebrano właścicielowi. Bruno zamieszkał w schronisku.
Dziś Bruno uwielbia swoich opiekunów, ufa im. Nie dogaduje się za to z innymi psami, reaguje bardzo gwałtownie na próby zbliżenia się innego zwierzęcia.
- Powinien być "jedynakiem" – przyznają pracownicy schroniska. - Bardzo dobrze czułby się w domu z ogrodem, gdzie podwórka broniłby dzielnie jak lew. Bruno prosi o dom bez bicia , ale z wielkim biciem serca dla pieska po takich przejściach jak on.
Kto chciałby przygarnąć pieska, powinien się skontaktować z Referatem PIGK w Urzędzie Miejskim w Kamieniu Pomorskim.
Wtorek, 17 czerwca 2025r.
•
Dziś imieniny:
Laury, Marcjana, Alberta.
- Pożar dzikiego wysypiska w Kołczewie. Kolejny incydent w rejonie byłej rozlewni
- Tragiczne pobicie w Międzyzdrojach. Sprawca zatrzymany
- Brutalny atak pseudokibiców podczas meczu w Stuchowie.
- Zamaskowani bandyci wtargnęli na boisko. Zobacz film!
- Samochód stanął w płomieniach w Zastaniu
- Miała pracować w Międzyzdrojach, trafiła na leżak i interwencję służb
- Niezwykłe zjawisko na niebie nad Świnoujściem: „kosmiczny wir” uwieczniony na zdjęciu
» Strona Główna » Wydarzenia » Bruno prosi o dom bez bicia
Ja wychowam moje dziecko tak, aby szanowało zwierzęta. Byłoby mi wstyd za takiego dzieciaka, który rzuca w psa kamieniami!! Oj do schroniska takie dzieciaki wysyłać niech sprzątają pieskom kojce, karmią i wyprowadzają na spacery to się nauczą szacunku do żywej istoty.
W powiecie kamień pomorski zwierzęta mają kiepski los. Psy na wsiach przywiązane do pługa na metrowym łańcuchu, gdzie nie spojrzeć jak u ruskich. Gdzie są służby, po wsiach zwierzęta bez kolczyków, gdzie jest powiatowy lekarz i co robił przez 20 lat. Towarzystwa opieki nad zwierzętami -proponuje przejrzyjcie zagrody a oczy wam wyjdą.
nauczyc rygoru te wiejskie bachory.potem wyrosna z nich bestie
Skąd wiesz? nie wyrokuj za niego
Znalazł swój azyl w schronisku i wydaje mi się, że powinien tam zostać. Nawet jeżeli przygarnie go nowy właściciel to wydaje mi się, że znowu stanie się nieufny i agresywny. Ma już tyle lat, jest mu dobrze zostawcie go w spokoju. On już nie chce mieć pana. Sosnowice to porządne schronisko, ma tam dobrze.