Mecz ten stał na średnim poziomie. Oba zespoły skonstruowały po kilka dogodnych okazji do zdobycia bramki. Ponownie z niezłej strony pokazali się testowani przez kamieńskiego Gryfa zawodnicy. Mecz lepiej rozpoczął się dla przyjezdnych. Już w 25 minucie spotkania podopieczni Andrzeja Ossowicza przeprowadzili groźny kontratak, po którym padła pierwsza bramka. W pierwszej połowie bramek już nie było. Po przerwie na boisku pojawiła się młodzież Gryfa, która ruszyła do ostrego odrabiania strat. W 56 minucie po zamieszaniu w polu karnym padła bramka wyrównująca. Jednak chwilę później Vineta podwyższa prowadzenie. W 75 minucie Mateusz Ciesielski wykorzystał nieporozumienie w defensywie gości i zdobył bramkę wyrównującą. Po mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji z obu stron mecz zakończył się remisem. Już w środę o godzinie 17.30 na własnym obiekcie zawodnicy Gryfa rozegrają czwarte spotkanie sparingowe. Tym razem przeciwnikiem będzie Wicher Brojce występujący w klasie okręgowej. Serdecznie zapraszamy sympatyków na spotkanie.
Ech, gdzie te czasy kiedy grał Rysiek Pawlak, Władek Widuch, Panienka czy Hebel !
Wiwat Gryf, oby tak dalej!
Gryf to moja ukochana drużyna! Życzę dalszych sukcesów!