ikamien.pl • Wtorek [12.04.2016, 08:45:04] • Kamień Pomorski
Kamieńscy kajakarze nie próżnują – ciągle na wodzie

fot. Organizator
Zgodnie z kalendarzem imprez K jak MKŻ Opti w dniu 10 kwietnia bieżącego roku odbył się kolejny spływ wodami kamieńskich rzek. Spotkanie uczestników jak zwykle było o godz. 10.00 na Marinie Technicznej. Następnie przejazd do miejscowości Jatki skąd rozpoczął się spływ.
Na starcie spływu zameldowało się 20 kajakarzy (jest ich coraz więcej…). Trasa jakże malownicza i nie trudna. Zaledwie 14 km rzeką Wołczą do Kamienia Pomorskiego. Pogoda wymarzona. I jak wiadomo w miłym towarzystwie czas szybko płynie i zaledwie po 3 i pół godzinie dopłynięto do Mariny Kamień Pomorski.
Następnie jak zawsze ognisko z kiełbaskami i opowieści spływowe. - Po raz kolejny mieliśmy (znowu) „królową kąpielową” tym razem była to Iza (czekamy na króla). Ale i trafił się nam „Śpioch” mały Tymek spał pól drogi. Czyli i można się wyspać na kajakach. Niestety był też nie miły akcent a mianowicie jakiś Mądrala wyznaczył sobie w poprzek rzeki drogę do wodopoju w postaci drutu kolczastego na który trzeba zwrócić szczególną uwagę. Jednak mimo jednego incydentu kajakarstwo z nami jest niezapomnianą przygodą, a coraz większa rzesza zapaleńców może świadczyć o tym że coraz bardziej nam się wszystkim chce.

fot. Organizator
Kajakarze z K jak MKŻ Opti dziękują serdecznie wszystkim uczestnikom imprezy za miłą atmosferę oraz pomoc niesioną mniej doświadczonym wioślarzom - teamowi z Kramu za hol koleżanki. Pokazuje to że nikt w potrzebie nie pozostaje sam – powiedział Mariusz Świąć jeden z organizatorów spływu.

fot. Organizator
Kajakarze dziękują za naszym pośrednictwem wszystkim osobom wspierającym MKŻ Opti. - Dzięki Waszemu zaangażowaniu możemy i nam się chce, a wszystkich zainteresowanych zapraszamy do zapoznania się kalendarzem imprez kajakowych dostępnym na stronach MKŻ Opti i Gminy Kamień Pomorski oraz przyłączenia się do nas – dodaje Mariusz Świąć.
mzk
"Darcie pyskow nad wodą"- a to wszystko podczas lekcji dobrego wychowania. Robi wrażenie!
Panie Mariuszu jest to słuszna sprawa odpoczynek nad wodą, tylko trzeba to robić z głową.Niech Pan przygotuje to rozdarte towarzystwo do tego typy wypraw kajakowych, nie można ludzi wsadzać do kajaków i heja, którzy nie mają zielonego pojęcia o wiosłowaniu.Darcie pysków nad wodą i zamiast wiosłować odpychanie się wiosłami od brzegu to chyba nie o to chodzi.Ludziska do tego typu wypraw po prostu trzeba przygotować i trochę kultury na d wodą bo inni też tam odpoczywają.
Panie Mariuszu dobrze powiedziane, ja nie obwiniam ludzi z k-jak bo wiadomo nie wiem kto jest z jakiego klubu ale kilka razy widziałem kajakarzy którzy za nic mieli sobie faune i florę rzeki.Najwiekszy syf to wędkarze robią na kanale Świniec ale nie łódźmy się, że strażnicy ssr czy psr będą karać skoro kontroli nie ma od kilku ładnych lat a samii ssr-owcy trzymają sztamę z kłusownikami.Tyle w temacie Licze, że cała ta patologia i pozostałóści po komunie wymrą w końcu i będzie lepiej nad wodą w lesie czy gdzie kolwiek dla normalnych ludzi szanujących nature
Drodzy Państwo Jest mi niezmiernie miło że coraz więcej ludzi ma świadomość ekologiczną. Jednak osoba która twierdzi że kajakarze zanieczyszczają rzeki lub w jakikolwiek sposób zakłócają ekosystem pragnę poinformować i zdementować. Kajakarze z K-jak jak i inni kajakarze mają na tyle kultury osobistej że nie jest dla nich problemem zabierać śmieci swoje a niejednokrotnie inne znajdujące się w wodzie. Jestem również inicjatorem akcji sprzątajmy rzeki w powiecie kamieńskim. Proszę mi wierzyć że nie jesteśmy w stanie wyzbierać ton śmieci po wędkarzach Jestem za tym żeby Społeczna Straż Rybacka karała kajakarzy i wędkarzy którzy nie dbają o czystość łowisk jak i rzeki po której pływamy. Wówczas wszystko było by jasne kto jest prawdziwym ŚMIECIARZEM a wszystkich malkontentów zapraszamy na kolejny spływ
Nie mówię, że telewizory i inne" ciężkie sprzęty" w rzece to sprawa kajakarzy, chodzi głownie o woreczki foliowe i butelki po napojach batonikach.Z kwestią nielegalnych ścieków pisze masy pism do meliorantów ale niestety mają mnie w d... Jeżeli o mnie osobiście jestem osobą która jak idzie na ryby z dzieckiem lub sam to napotkane śmieci w drodze powrotnej zbieram do wora(Ci którzy mnie spotkali będą wiedzieć o co chodzi) nie kosztuje mnie to wiele wręcz przeciwnie mam wrażenie, że to pomaga chociaż trochę rybą w rzece których z roku na rok jest coraz mniej..
Gość wtorek - 83.20.67 -przyznaje racje. Niech sobie kajakują na zalewie a jak się boja głębszej wody (amatorzy) to niech siądą na rowery. Widziałam. Obijały się o brzegi, piszczały ze strachu i nawet nie potrafiły wiosłować. To nie jest rzeka na taka imprezę.
Drogi Gościu z wtorku 19:58, czy kanaliki ściekowe widoczne gdzie nie gdzie wzdłuż rzeczki to też nasza wina?Albo napotkane 2 telewizory i część komputera w rzece (niedaleko Ugorów) to też my?
Gość • Wtorek [12.04.2016, 19:58:16] • [IP: 83.20.67.***] jeżeli jest Pan tak czuły na estetykę to mam nadzieję że nie jest Pan jednym z wędkarzy, po których walają się tony kukurydzy i metalowych puszek. Każdemu można przypiąć łatkę. Wędkarze z pewnością nie są tu bez winy. Liczę że Pan nie jest jednym z tych brudasów.
Wszystko ładnie pięknie tylko potem jak idę nad tą rzekę powędkować z dzieckiem to tylko śmieci zatopione wyciągam i po brzegach też tego dużo leży.No i gniazda tarłowe troci wędrownej oraz pstrąga potokowego też uległy zniszczeniu więc jak wodujecie kajaki to nie wchodzcie do wody pełną parą a też przyjżyjcie się temu co żyje pod woda
Cały czas myślałam, że tyle pary w rękach mam, że tak szybko płynę. A to był hol po prostu 😏 Czar prysł. Dziękuje chłopaki za pomoc, bez Was pewnie dopiero teraz dobijalabym do brzegu. 😊
Bąki puszczają
Z takim dziewczynami to można pływać. Brawo !!
Co do tego drutu kolczastego: następnym razem cążki do cięcia drutu trzeba zabrać :-)