Jako że jestem Prezesem Fundacji prozwierzęcej działającej na terenie między innymi gminy Kamień Pomorski, została mi zgłoszona przez goleniowski TOZ sprawa psa zamieszkałego we Wrzosowie –zaczyna swój list Agata Jasińska, prezes Fundacji Psia Kość. - Udałam się na kontrolę. Pies w stanie skrajnego wychudzenia, wycieńczenia, w misce miał spleśniałe pomidory i ogórki. Właścicielka posesji odmówiła pomocy z naszej strony, nie chciała dobrowolnie oddać psa ani abyśmy my zawieźli go do weterynarza. Udaliśmy się po pomoc do gminy. Złożyłam pismo do burmistrza o czasowe odebranie zwierzęcia (pies jest odbierany właścicielom na czas diagnozy i leczenia, a później wraca do właściciela, wszelkie koszta pokrywa fundacja).
Urzędnicy rozpatrujący wniosek jednak nie rozumieli treści artykułów (do czego przyznali się w późniejszej rozmowie telefonicznej) – czytamy dalej w liście – i jadąc na kontrolę do Wrzosowa wydali właścicielowi ZALECENIA nie mając do tego kompetencji, bo zalecenia może wydać powiatowy lekarz weterynarii, urzędnik wydaje decyzje. Po ZALECENIACH urzędników o leczeniu psa właściciel pojechał do lecznicy i psa poddał eutanazji.
Patologia, tacy ludzie to nie ludzie. Brak słów, mam nadzieję, że karma ich dopadnie, im szybciej, tym lepiej. Liczę na to, że będą solidnie ukarani, ku przestrodze
"O odniesienie się do listu poprosiliśmy Urząd Miejski w Kamieniu Pomorski. Czekamy, co ma do powiedzenia w tej sprawie." i nic nie mają do powiedzenia?
Zielony dom Wrzosowo. Tam znajdował się ten piesek
Gnoje do piachu z nimi.
Straszne !! Ci ludzie zapewne wezmą nastepnego psa. I następny bedzie męczony?? Sami niech sie zamkną w tej budzie.
Reagowaliśmy już przed rokiem.. U Inspekcji Weterynaryjnej, która również nie stwierdziła zaniechań.
Kara chłosty dla zwyrodnialców, właścicieli pieska. A sąsiedzi nie widzieli jak był traktowany pies ? Znieczulica. ..
Dlaczego nikt wcześniej nie reagował?
Ludzie powinni wsiąść sprawy w swoje ręce i pozbawić teraz domu owego właściciela tego biednego psa / Świeca dla Chama
Może teraz Starostwo powinno zgłosić do prokuratury niedopełnienie obowiązków przez Burmistrza Kamienia. A może gdyby w gminie zajmowali się swoimi obowiązkami a nie pisaniem donosów i odwołań pies by żył.
Zły stan zdrowia tej suczki był spowodowany niedbalstwem jej właścicieli, a nie jej wiekiem.Pies nie był stary tylko zabiedzony.Zgarbiony biedny pies, który pewnie miał krzywicę nabytą na skutek nieprawidłowego żywienia.Wystarczyło psa dożywić, wyczesać, wzmocnić organizm i by się okazało, że ma ze 6 lat. Ale, że papier wszystko przyjmie i żeby ratować swoje dupsko sprawa została załatwiona" skrótem".
Zwierzę się nie skarży. Starość jest straszna jeżeli towarzyszy jej cierpienie z bólu. Dom spokojnej starości dla cierpiących zwierząt to jest dopiero bestialstwo. Niech cierpi ale będzie miało dom. Czysta hipokryzja.
Nie zrozumieli treści artykułów, nie znają swoich kompetencji? CO TO W OGÓLE MA ZNACZYĆ? Panie Burmistrzu jakie konsekwencje zamierza Pan wyciągnąć w stosunku do swoich" fachowców"?
Urzędnicy nie rozumieli treści artykułów? Czy to jakiś żart? Czytania ze zrozumieniem człowiek uczy się w podstawówce! Jeżeli czegoś się nie rozumie warto zapytać kogoś, kto to potrafi! Jakim prawem tacy ludzie tam pracują?! Zwolnić ich! A właściciel... No cóż... Miał szansę oddać psa w dobre ręce, nie wiem co musi tkwić człowieku, żeby tak bezmyślnie postępować.
To jest skandal ! To jest jakaś paranoja, czy Ci LUDZIE są z kosmosu?? Zamiast pomóc temu biednemu psiakowi natychmiast, to go skazali na śmierć przez pomyłkę ?? bo nie zrozumieli?? co maja w tych głowach ?? jakie to jest tłumaczenie? powinni zostać ukarani za podjecie takiej decyzji. Co to w ogóle znaczy, że właścicielka nie chciała oddać psa? z policja się wchodzi i z weterynarzem, stanowczo i na temat bez dyskusji. Tym bardziej, było już miejsce dla Kamy... Widać ze zdjęcia, że jest zabiedzona, zaniedbana, nieszczęśliwa i to zapewne nie trwało od" wczoraj" , te pomidory i ogórki sama bym kazała zjeść właścicielce... Tyle się mówi o ochronie zwierząt, wielkie słowa na pożytek niekompetentnych urzędników, uważam, powinno to być pod kontrola i w razie" pomyłek" lub zwyczajnej znieczulicy z ich strony, karane wysokimi grzywnami. Dzięki mojej stanowczości zostało kilka psiaków uratowanych (nie chwalę się, absolutnie) , zwierzęta mają tak samo ja my miejsce na tej ziemi. Dziękuje za informacje o Fundacji.
Nie zrozumieli treści artykułów, nie znają swoich kompetencji? CO TO W OGÓLE MA ZNACZYĆ? Panie Burmistrzu jakie konsekwencje wyciągnie Pan w stosunku do swoich" fachowców"?
Skandal i zbrodnia.Podajcie nazwisko kata do publicznej wiadomości. Już my sobie z nim porozmawiamy.
Rok temu ten pies miał podobno 2 lata, teraz okazało się, że 16 a w komentarzach widzę, że nagle 20... to jaka jest prawda??
Gdyby urzędnicy ponosili odpowiedzialność za swoje decyzje albo o grozo niezrozumienie treści pisma które do Nich skierowano, to sami by się zwolnili i zostałby tam tylko Burmistrz...
Panie burmistrzu pani sekretarz. Mniej polityki mniej wizyt reportera w godzinach pracy a może byłby czas na wykonywanie obowiązków. Może pies by żył. Ludzie widzą czym się zajmujecie. A czym nie. Dobra zmiana prawie jak w stadninie koni w Janowie.
Ten pies żył z 20 lat on był poprostu stary i chory a nie głodzony... żal ludzie żal.. ...
Upublicznić adres i nazwisko pseudo-właściciela!
Lać tych debili z wrzosowa same pajace
Nie uważam się za nawiedzona babę. Nie uważam również Kamy za kundla. Co więcej czekało na nią coś lepszego niż eutanazja Dom. Może nie każdy to rozumie. Pies miał hipotermie, której nie nabył się od siedzenia w domu... poza tym o weterynarza najmniej się tutaj rozchodzi... Chodzi o świadomość i wiedzę urzędników. Pozdrawiam.
Eutanazja to najlepsze co mogło spotkać tego kundla. Bardziej ufam opinii weterynarza niż nawiedzonych bab z rozmaitych fundacji