Jeż chciał przejść pod metalowym ogrodzeniem przy ulicy Kopernika, lecz zakleszczył się nieszczęśliwie. Wszystko wydarzyło się na oczach przechodniów, którzy zastanawiali się jak pomóc zwierzakowi w potrzebie. Chcieli go wyciągnąć siłą, lecz bali się, aby nie zrobić mu krzywdy. Na miejsce wezwano strażaków.
- Przy pomocy łomu unieśli metalowe ogrodzenie i uwolnili jeża z pułapki – mówi mł. bryg. Daniel Kowaliński ze Straży Pożarnej.
Uratowany zwierzak podreptał dalej. Miejmy nadzieję, że to zdarzenie będzie dla niego nauczką, aby przed kolejnym wieczornym spacerem nie objadać się nadmiernie ślimakami i dżdżownicami.
Dla Twojej wiadomości jeż był zaklinowany na tyle, że nie mogłyśmy go wyjąć. Oczywiście, próbowałyśmy zrobić to bez niczyjej pomocy, a że się nie dało to musiałyśmy wezwać kogoś w tej sprawie. Szkoda było nam go tak zostawić. Zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to po części śmieszne (nawet razem ze strażakami śmiałyśmy się z zaistniałej sytuacji). Jeśli według Ciebie ludzie niosący pomoc są upośledzeni to życzyłybyśmy Tobie (chociaż nie wypada) nie otrzymania pomocy w jakiejkolwiek sytuacji. I szkoda jednak, że w Polsce brakuje odpowiednich ludzi do takich przypadków. Pozdrawiamy serdecznie Panów strażaków i jeszcze raz dziękujemy!
Dobrze że nie wezwano wojska. Ten jeż to musiał zawinąć się w te ogrodzenie jak cukierek w papierku. Szanuje za to co robicie ale powinna być firma od tego typu spraw. Każdy wyjazd wiąże się z kosztami a jak wiem ludzie dzwonią bo np. kot siedzi na drzewie, osy itp itd.
TY koleś [IP: 98.158.121.**] Najpierw naucz się ortografii później udzielaj się na forum publicznym ;D Brawo Kapela więcej takich uczynków ;)
Trzeba dbać o zwierzęta !! :)))
Do Gość • Sobota [17.07.2010, 15:28] • [IP: 98.158.121.** Szkoda komentarza do Ciebie! Podaj nazwisko, będę wiedział komu nie POMÓC! w potrzebie.
O wszystkie zwierzęta trzeba dbać! Bądźmy ludźmi!
jeż też człowiek :D a tak na serio, to trzeba szanować życie... ja zatrzymałem się na środku jezdni w nocy żeby zabrać jeża z drogi, siedział obok drugiego już rozjechanego, myślę że jego partnerki/partnera... dziwne uczucie...
nie no porazka... nie maja na co kasy wydawac tylko na ratowanie jezy... :S trzeba byc jakims niepelnosprawynm umyslowo i fizycznie zeby w takiej sprawie w ogule zadzwonic po straz... 1. nie powini sie takimi pierdolami zajmowac szczegulnie teraz gdy jest duze zagrozenie pozarowe. 2. nikt nie dal rady jeza z pod ogrodzenia wyciagnac? no bez przesady... 3. cala masa idiotow pochwalajacych takie idiotyzmy... brwao -.-'
KAŻDY CHCE ŻYĆ! BRAWO PSP!
też bym pomogła... bo one też czują
CHORZY JESTEŚCIE, KAŻDEMU TRZEBA POMÓC, POCZYTAJCIE O WILCZYCY CO WYKARMIŁA DZIECI, A CZEPIACIE SIĘ STRAŻAKÓW CO POMAGAJĄ ZWIERZĘTOM WSTYD.
uratujcie ptaka na szczecinskiej ktory biedny siedzi od 5 dni nikt sie nie zainteresuje, ma polamane skrzydlo. ..gmina nie odpowiada nikt za to nie odpowiada to ja sie pytam KTO??
Sama też dałabym radę, mój pies przyniósł jeża na podwórko.Przeżył.
a Ariel na przedzie ze strażacką flagą przed wozem bojowym na rowerze jedzie
Wesoło hi hi ^^ artykuł na poprawienie humoru ^^ :D strażacy nawet małą istotkę uratują :D
Takie wiadomości są potrzebne również. Nie tylko polityka, skargi i sensacje. Mamy lato jest cieplutko więc i tematy są letnie a tym wszystkim, którym to przeszkadza odyłam do prasy codziennej i brukowców. Mnie taka informacja napawa optymizmem. Oznacza ona, że mamy jeszcze dobre serduszka i odrobinkę dobrej woli. Pozdrawiam wszystkich cieplutko :))
brawo strazacy
Do IP:94.124.8. Jeśli już, to na jeże. Ale tak a propos to oczywistą oczywistością jest, że w tym kraju na strazaków liczyć można zawsze. Jak to mówią: Szacun!
I właśnie za to mam do Strażaków największy szacunek:)
to kleszcze obsiadły jeża je był zakleszczony??
nie pytaj.
a propos jezy sie pyta czy pyta sie jezy?
heheh jeżyk :)
dobrze że go uratowali
ten portal schodzi na psy