O godzinie 19:37 strażacy otrzymali zgłoszenie o palącym się samochodzie w Kamieniu Pomorskim. Spod maski wydobywał się dym. Właściciel przy pomocy podręcznej gaśnicy samodzielnie ugasił ogień.
Pożar opla w Międzyzdrojach był dużo groźniejszy. Stojące przy ulicy Bohaterów Warszawy auto spaliło się doszczętnie.
- Przy pomocy specjalistycznego łomu strażacy otworzyli maskę pojazdu i ugasili źródło ognia – informuje mł. bryg. Daniel Kowaliński z PSP w Kamieniu Pomorskim.
W obu przypadkach przyczyną zapalenia się było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej.
a te auto z ikamienia to gasił many hehe
do gość IP: 83.21.139.** a czy ty pomogłeś, ja byłem światkiem jak się zaczęło się najpierw dymić, a parę sekund póżniej już cały się zapalił (to była chwila jak cały stanął w płomieniach) gaśnice już by tu nie pomogły, ja bynajmniej gaśnicy na spacer nie wziąłem ale powiadomiłem straż pożarną tak żeby dokładnie dojechała do miejsca pożaru, ludzi co prawda dużo, ale weżmy pod uwagę że o 23 godzinie są tłumy tym bardziej że pożar był między Aurorą a Feniksem przy samej promenadzie, a co do akcji straży to uważam że przyjechali błyskawicznie, uważam ich działania na szóstkę, dosłownie chyba ze 3-5 sekund od przyjazdu już zaczęli gasić, a cała akcja od zapalenia do ugaszenia trwała chyba z 20 min.
Przykre ale prawdziwe. Zawsze jest pełno ciekawskich ludzi a do pomocy? no właśnie...
co za bzdury :/ ten w miedzyzdrojach kopcil sie jak sie zatrzymal, otworzyl kierowca maske chcial gasic gasnica ktora niestety nie dzialala i nikt nie ruszyl z pomoca zanim sie zapalil, to trwalo z 20 min, mnostwo ludzi sie gapilo, nikt nie pomogl