Pozbawieni wszelkich zasad kierowcy parkują bezładnie, tam gdzie im pasuje, często wprost przy wejściu do klatki schodowej lub pod oknami. Samochody blokują dostęp do posesji przy ulicy Szczecińskiej 12 I oraz 12 J.
Najprawdopodobniej w większości ich właściciele są również mieszkańcami tamtejszego bloku. Pomijając łamanie przepisów, gdzie podstawowe relacje dobrosąsiedzkie? To teren wspólnego użytkowania zgodnego z przyjętymi normami, a nie prywatna kilku arogancki "mistrzów" parkowania.
jak sie ma takie rupcie to trzeba na nie z bliska patrzec kiedy sie rozpadna.
Ja też mieszkam w tej klatce i ni wjechać ni wyjechać z parkingu, bo zastawione z każdej strony. Problem w tym, że co niektórzy strasznie wygodni i jakby mogli wjechaliby do klatki. Miejsca są, tylko to przecież za daleko żeby ze środka parkingu się przejść. Najlepiej na chodniku i trawniku...
proponuję klucze lub gwoździa i po boku - od razu się oduczą.
MIESZKAM W TYM BLOKU I W JEDNEJ Z WYMIENIONYCH KLATEK SCHODOWYCH. SAMOCHODY NIE SĄ MOJE. W niczym miejsce ich parkowania mi nie przeszkadza. Są problemy z parkowaniem w całym mieście i jest jeden sprawiedliwy szeryf tropiący parkujących. To jest teren naszej spółdzielni. my jesteśmy jego właścicielami i wara od nas. Swoje sprawy załatwiamy sami. Namawianie do uszkodzenia samochodów jest już przestępstwem i mam nadzieję, że policja tym się zajmie. Nowa ustawa o inwigilacji w internecie im pomoże.
Podobno to Łukasz zwany żubrem ;D
Podobnie parkują na ul. Papieża JP II w Golczewie. Na trawnikach i chodnikach wciąż parkujące samochody tych samych właścicieli.
Obecnie jest tu parking dla firmy Karetek pogotowia i ich kierowców?
Nie narażając się na skutki prawne za zniszczenie mienia pospuszczać ze wszystkich kół powietrze do połowy. Właściciel jak się nadyma 4 koła pompką żeby w ogóle ruszyć" chyba już tam nie zaparkuje.
smiech na sali tam nie ma gdzie zaparkowac :) no moze na drodze :D ale nie wiem jak wyjada wtedy inni nikomu to nigdy nie przeszkadzalo
Tak szczerze powiedziawszy to te samochody należą do jednej rodziny i stoją tak ciągle, bez względu czy miejsce na parkingu jest czy nie. Nie zwrócono uwagi w artykule, że takie parkowanie utrudnia również innym kierowcom manewry na parkingu. Sprawa wielokrotnie była zgłaszana do zarządu spółdzielni i jak widać samowolka trwa. j
ludzka tragedia
Niestety to jest prawda co się dzieje na ulicy Szczecińskiej. Szkoda, że zlikwidowali Straż Miejską. Pewnie by się zainteresowali problemem.
Często są to kierowcy powiązani z organami ścigania. Na górze jest wymiana generalicji to zmiany wnet dotrą i do KP. Będzie lepiej.
to nie jest prywatny folwark tylko teren spoldzielni mieszkaniowej zdroj gdzie zarzad spoldzielni odpowiada za ten teren i bezpieczenstwo na tym terenie zero bezpieczestwa parkuje sie jak chce na chodniku trawniku nikogo to nie interesuje przeciez widac przyklad idzie z gory jak sie dba o mienie spoldzielni wystarczy wstawic dwa znaki strefa ruchu D-52i znakD-53 i jeszcze dla bezpieczestwa wejscia na teren starostwa czyly dziury wstawic znak albo namalowac pasy na jezdni panie prezesie czas zadbac o bezpieczestwo ktore na panu spoczywa
Bardzo często na parkingu pod blokiem nie ma wolnych miejsc parkingowych
Kilkukrotnie przechodziłam tamtędy. Niestety, parking był prawie pusty a auta stały na chodniku. Miałabym to w nosie, gdyby nie komentarz pewnej babci, która szła z wnukiem i na głos komentowała, że chodzi się po chodniku a nie parkingu czy drodze. Z miłą chęcią bym poszła chodnikiem gdyby tylko nie był zastawiony przez wygodnych kierowców!! Nawet jeśli to teren prywatny jakaś kultura obowiązuje.
Rzeczywiście policja powinna się tematem zająć. CHODNIK JEST DLA PIESZYCH. A pusty parking przy ul. Szczecińskie, obok parku, pusty... Chodnik musi być pusty na 1, 5 m.
Należy zgłosić spółdzielni by rozbudowali klatki schodowe, tak aby tamci mieszkańcy mogli swobodnie wjeżdżać samochodami do klatek. I po problemie :)
do autora tekstu Co to cie obchodzi jak oni parkują to jest teren prywatny i moga sobie zaparkowac nawet na klatce schodowej i nic ci do tego!
milicjanci i ich rodzinki mogą. .
Zasady zatrzymania i postoju pojazdów na chodnikach reguluje art. 47 prawa o ruchu drogowym z 20.06.1997 (Dz. U. 58 z 2003r. poz. 515 – tekst jednolity). Przepis ten dopuszcza zatrzymanie lub postój na chodniku kołami jednego boku lub przedniej osi pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 2, 5 t. Spełnione muszą być jednak następujące warunki: na odcinku jezdni nie obowiązuje zakaz zatrzymania lub postoju, szerokość pozostawionego dla pieszych chodnika nie utrudnia im ruchu i jest nie mniejsza niż 1, 5 m, pojazd zaparkowany na chodniku przednią osią nie tamuje ruchu pojazdów na jezdni.
Proszę podać, jaki konkretnie przepis został złamany.
Gwożdzia i pociągnąć to zaparkuje tam gdzie powinien
A ktoby tam Panie się człapał tak daleko z parkingu!!
Śrubokręcik w ręke i idziesz przy samochodzie a to że zachaczysz po całości boku to nie chcąco bo nie miałeś miejsca na przejście...szybko się nauczą i przestaną parkować gwarantuje...