W gospodarstwie Pana Jana, 3 lata temu urodziły się źrebaki. Nikt by wtedy nawet nie sądził, że to początek niesamowitej przygody źrebaka z owczarkiem niemieckim!

Wielka sympatia konia do psa, zauważalna jest na każdym kroku. Gdy Gines zmęczy się wspólnymi harcami, kładzie się spać. Ogier podchodzi wówczas do niego i podgryza owczarkowi ogon!

Matka Gustawa, także zaakceptowała braterską miłość jej dziecka do owczarka niemieckiego! Gines jest bez wątpienia jednym z członków czterokopytnej rodziny.

- To fascynujące, że Gustaw i Gines trzymają się tak dobrze. Nie ma dnia by razem nie spacerowali, by byli bez siebie. Nie opuszczają siebie nawet na minutę - opowiada Pan Jan, właściciel. - Jak żyje na tym świecie jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak ogromną przyjaźnią.

Pomimo tego, że Gustaw przestał być już źrebakiem, bo aktualnie ma 3 lata a Gines jest od niego starszy o rok, to dalej lubią zabawy z dzieciństwa!

- Zachowują się jakby byli rodzeństwem. Ciągle wymyślają co raz to nowsze zabawy. Jedno ugania się za drugim i na odwrót. A jakby dać im piłkę to normalnie urządzają sobie mecz - śmieje się Pan Jan.

Okazuje się, że stare przysłowie: Kto się z kim zadaje, taki się staje... jest tutaj jak najbardziej na miejscu, ponieważ koń pomaga psu pilnować dobytku, a jak ktoś obcy pojawi się we wsi, to od razu bacznie przyglądają się nowym gościom. Pies zaczyna szczekać, a koń chce mu dorównać, wyjąć!

- To świetna syrena alarmowa i niesamowity widok. Kto nie wierzy, to zapraszam, przekonajcie się na własne oczy - dodaje właściciel gospodarstwa.

Źródło: ikamien.pl