- 13 stycznia 1993 r. w swój ostatni rejs wypłynął ze Świnoujścia gdyński prom „Jan Heweliusz”. Portem docelowym był szwedzki Ystad. Zatonął na drugi dzień nad ranem u wybrzeży niemieckiej wyspy Rugia. W katastrofie zginęło 35 pasażerów i 20 marynarzy, w tym kapitan. Z 64 osób ocalało tylko 9 marynarzy – przypomniała zebranym prowadząca uroczystość pani Sylwia Borkowska.
Wspomniała ona również o wielu innych ofiarach, które straciły życie na morzu. Minutą ciszy oraz złożeniem kwiatów zebrani oddali hołd osobom, dla których był to już ostatni rejs.
Większość rodzin z Wolina i okolic ma związek z pracą na wodzie lista była by bardzo długa.Jest miejsce gdzie każdy może symbolicznie zapalić znicz kiedy tylko ma taką potrzebę. Jest piękne miejsce dla pamięci ludzi morza.
gdyby tam wypisać nazwiska naszych mieszkańców co zginęli na wodzie ludzi było by dużo więcej i nie w rocznicę zatonięcia Heweliusza tylko 1 listopada powinniśmy palić tam znicze bez udziału władz co robią wszystko pod publiczkę
wyrazy wspólczucia rodzinom, szkoda że tylko mała grupka wolinian o tym pamięta