Ratownicy pokazywali w jaki sposób ratować za pomocą bojki SP, pasa ratowniczego „węgorz”, koła ratunkowego. Wielu odwiedzających stację robiło sobie sweet focie z podręcznym sprzętem lub na łodzi.
fot. Organizator
W tym roku 24. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Szczecinie odbywał się na zamkniętym odcinku ul. Niedziałkowskiego. Na wielkim finale nie mogło zabraknąć ratowników ze Szczecińskiego WOPR, którzy brali czynny udział w imprezie. Odwiedzający mogli zobaczyć najnowszy sprzęt ratowniczy: samochody terenowe z napędem 4x4, pneumatyczne sanie lodowe, jednostkę pływającą - łódź BRIG oraz podręczny sprzęt ratowniczy.
Ratownicy pokazywali w jaki sposób ratować za pomocą bojki SP, pasa ratowniczego „węgorz”, koła ratunkowego. Wielu odwiedzających stację robiło sobie sweet focie z podręcznym sprzętem lub na łodzi.
fot. Organizator
Ponadto Szczecińskie WOPR przygotowało dla uczestników imprezy stacje, na których mogli przećwiczyć na fantomach (dorosły, dziecko, niemowlę) i pod czujnym okiem wykwalifikowanych ratowników- wykonywanie resuscytacji krążeniowo oddechowej na osobie poszkodowany. Nie mogło zabraknąć pokazów ratowniczych z wykorzystaniem defibrylatorów AED, a najnowszy nabytek - samochód terenowy - rozpoczynał „Korowód Serc”, dumnie prezentując się na szczecińskich ulicach. Żaden z uczestników imprezy nie przeszedł obojętnie obok stoiska WOPR, które cieszyło się dużym zainteresowaniem wśród zgromadzonych. Tego dnia ratownicy WOPR wspomagali finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Świnoujściu, Stargardzie, Chojnie, Gryfinie, Kołobrzegu, Karlinie. Wszędzie tam gdzie działali ratownicy prowadzone były szkolenia z ratownictwa i udzielania pierwszej pomocy na fantomie.
WOPR zwraca się z uprzejmą prośbą o zamieszczeni go w Państwa mediach.
Apoloniusz Kurylczyk