Nowy Rok trwał już pół godziny, sylwestrowe szaleństwo sięgało zenitu, wokół huczało niebo rozświetlane setkami fajerwerków. Około godziny 0:30 petarda spadła na kryty trzciną dach stodoły, momentalnie wzniecając ogień. Sucha strzecha zapaliła się błyskawicznie, do gaszenia rzucili się mieszkańcy wsi, wezwano straż pożarną z Wolina. Na szczęście ta nadjechała już po 15. minutach, a niedługo potem wsparły ją jednostki z Kamienia Pomorskiego, Skoszewa i Troszyna. Dzięki błyskawicznej akcji ogień został bardzo szybko opanowany. Niestety, dla właścicieli stodoły Nowy Rok rozpoczął się fatalnie.
Straż przyjechała z Wolina Kamienia Międzyzdrojów i Troszyna. Skoszewa nie było.
Żaden alkohol, tylko petarda poleciała nie w tym kierunku. Ale każdy sądzi po sobie. Zdjęcie super ale o wiele mniej tego ognia było.
byłem gościem na Sylwka w Koniewie i to jest nie alkohol tylko wieś ' gdzie są stare budynki stodoły kryte trzciną i istnieje, że może się coś zapalić. Byłem jeden z pierwszych i widziałem jak ofiarnie gasili sami obywatele tej wioski (zrobiłem wiele dobrych zdjęć) i muszę podziękować szybkiej bardzo szybkiej sprawnej reakcji straży pożarniczej w Wolinie i innym jednostką pożarnictwa np.Międzyzdroje, Troszyn, Skoszewo. .Byli bardzo a bardzo szybko i ratowali mienie. Proszę nie pisać, że to wieś i alkohol i ludzie zdegerowani
A w miescie to sami abstynenci...
Wsparły jednostki z Międzyzdroji a nie z Kamienia...
a było mówione tv że nieletnim petardy nie sprzedawać i nie było ostrożności?
No tak wieś i alkohol