Jakiś czas temu do Górek do tarła informacja o zamiarze postawienia w stan likwidacji tamtejszej Szkoły Podstawowej. Sprawa ta stała się przedmiotem spotkania Stanisława Kuryłły burmistrza Kamienia Pomorskiego oraz jego zastępcy Leszka Szeflińskiego z rodzicami uczniów i nauczycielami tamtej szkoły.

Burmistrz i jego zastępca uzasadniali konieczność likwidacji szkoły tym, że w 2009 roku do szkoły uczęszczało 74 dzieci na 102 należących do obwodu szkolnego, w tym roku do szkoły uczęszcza 52 dzieci na 107 należących do obwodu szkolnego, do innych szkół w gminie Kamień Pomorsku z obwodu szkolnego w Górkach dowożonych jest 55 dzieci.

- W czasie kampanii wyborczej obiecywał pan, że żadna szkoła nie zostanie zlikwidowana, i myśmy na pana głosowali – powiedziała jedna z matek pokazując program wyborczy Stanisława Kuryłły. Podczas wystąpienia Burmistrza słychać było okrzyki „Jedynkę sobie zlikwidujcie”. Rodzice oraz nauczyciele zatroskani są o los dzieci najmłodszych: - Kto się nimi tam zajmie – mówili – kto tym dzieciom zapewni np. opiekę psychologiczną.

Choć spotkanie miejscami było bardzo burzliwe i emocjonalne nie przyniosło żadnej decyzji, bo i nie mogło. Bowiem decydujący głos w tej sprawie należeć będzie do Rady Miejskie. Póki co strony okopały się swoich pozycjach, a to że los szkoły jest przesądzony już jest wiadomym. Tylko nikt nie chce tego dziś głośno powiedzieć.

mzk

źródło: www.ikamien.pl