Od jakiegoś czasu mieszkają kilka kilometrów od granicy polsko- niemieckiej. W Europie są już od miesiąca. W Niemczech czują się jak ryby w wodzie. Jedyny problem z jakim muszą się zmierzyć to wszechogarniająca nuda… Na szczęście i na to znaleźli sposób, postanowili pomóc mieszkańcom wyspy Usedom. W czwartek pomagali w uruchomieniu lodowiska.

Wśród Syryjczyków są nie tylko muzułmanie, ponad połowę stanowią chrześcijanie...

- Pracuję dla Czerwonego Krzyża w Heringsdorfie, gdzie nadzoruję utrzymanie porządku. Mamy grupę 20 Syryjczyków, ponad połowa z nich to chrześcijanie. Trzymają porządek, jest fajnie, wesoło. Mamy tylko jeden duży problem, nudzi im się, dlatego też pomagamy mieszkańcom wyspy Usedom. Już o 7.00 rano obudził mnie hałas, bo zaczęli myć okna oraz odkurzać. Bardzo czysty naród. Super- mówi Sebastian Antczak pracownik Czerwonego Krzyża w Heringsdorfie.

Dziennikarzom portalu iswinoujscie.pl udało się porozmawiać z Syryjczykami.

- Nie wiemy zbyt dużo na temat tego co aktualnie dzieje się w Syrii. O sytuacji w państwie czytamy w gazetach, internecie, bądź z informacji jakie przez telefon przekazuje nam rodzina. Sytuacja się zmienia, w jednym mieście jest dobrze w innych już niekoniecznie- mówi portalowi iswinoujscie.pl obywatel Syrii.

W Europie są od miesiąca. Jeden z Syryjczyków zanim dostał się do Europy przez rok mieszkał w Katarze, a następnie w Turcji.

- Za transport z Syrii do Europy zapłaciłem 1700 euro. Znam ludzi, którzy płacili dużo więcej, nawet 7 tysięcy euro. Wszystko zależało od tego, którędy podróżowali. Niektóre państwa były zamknięte dla Syryjczyków- dodaje obywatel Syrii.

Żeby dotrzeć do Niemiec musieli przebyć długą drogę.
- Najpierw do Turcji, potem do Grecji, później przez Macedonię, Serbię, Węgry i Austrię do Niemiec- opisuje imigrant z Syrii.

Chcą zostać w Niemczech.
- Lubimy Niemcy, chcemy tu zostać ponieważ dobrze się tu czujemy ludzie są do nas przyjaźnie nastawieni, uśmiechają się- opowiadają.

Na pytanie czy chcą wrócić do swojej ojczyzny mówią, że wszystko jest zależne od sytuacji w Syrii, od tego kiedy zakończy się tam wojna.

- To trudne pytanie, ponieważ nie wiemy kiedy w Syrii zakończy się konflikt. Sytuacja może się zmienić jutro, może się zmienić za 20 lat. My tego nie wiemy.

W Niemczech czują się bezpieczni.

Co jedzą?
Muzułmanie zwracają szczególną uwagę na mięso, gdyż nie jedzą wieprzowiny.

źródło: www.ikamien.pl