ikamien.pl • Wtorek [03.11.2015, 07:05:30] • Jarszewo
Kierująca samochodem osobowym wpadła w Jarszewie do studzienki kanalizacyjnej

fot. kam
Jest takie powiedzenie: Patrz gdzie jedziesz, bo zajedziesz gdzie patrzysz! Tego powiedzenia pewnie nie znała kierująca samochodem, która wpadła do studzienki kanalizacyjnej.
W poniedziałkowe przedpołudnie kamieńska Policja oraz Zarząd Dróg Powiatowych w Kamieniu Pomorskim powiadomione zostały, że w Jarszewie w gminie Kamień Pomorski samochód osobowy wpadł do niezabezpieczonej studzienki kanalizacyjnej uszkadzając przód samochodu.

fot. kam
Całe zdarzenie wyglądało bardzo banalnie: Jakiś czas temu za kościołem w Jarszewie dzięki miejscowemu radnemu wykonano nową jezdnię. Nowa jezdnia jest o kilka cm wyższa od poprzedniej. Pas drogowy, a wraz z nim pokrywa studzienki kanalizacyjnej znalazły się poniżej nowej jezdni. Dodatkowo studzienka leży także o około 20 cm poniżej pasa drogowego. Na domiar złego pas drogowy porośnięty jest trawą, a rzeczona studzienka pokryta opadłymi z pobliskich drzew liśćmi. Kierująca autem, jadąc z jednej z posesji zamierzała wjechać na pas drogi i w momencie zbliżenia się do krawężnika ugrzęzła na płycie studzienki niszcząc podwozie auta.
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia wyżej wymienionych służb, i po przeanalizowaniu całej zaistniałej sytuacji okazało się, że to kierująca nie zachowała należytej ostrożności podczas jazdy po terenie, nie będącym jezdnią. Ponadto okazało się, że droga jest gminna, a pas drogowy powiatu. Przedstawiciel Zarząd Dróg Powiatowych poinformował poszkodowaną, że ZDP na podobne zdarzenia jest ubezpieczony, więc może ona pobrać w biurze PDZ odpowiedni formularz i dochodzić roszczeń od ubezpieczyciela. Zapewnił także, że natychmiast zostanie owa „dziura” w pasie drogowym oznakowana, chociaż jak powiedział jeden z mieszkańców pobliskiej posesji; miejsce to było oznakowane kołkami i taśmą. Co się z tym stało nie wiadomo?

fot. kam
Jedyna rada wynikająca z opisanego zdarzenia, to ograniczone zaufanie do dróg, poboczy oraz innych nie znanych terenów, wówczas unikniemy niespodzianek i związanych z nimi wydatków.
mzk
TO JEST PLAC PARKINGOWY
Z powyższego wynika, że kierująca jechała poza jezdnią na skróty.
Najlepsze jest" okazało się, że to kierująca nie zachowała należytej ostrożności podczas jazdy po terenie, nie będącym jezdnią." Znaczy się pasażer w owym terenie wysiada i robi za" sapera", torując drogę dla samochodu!! HA HA HA.
w jarszewie sa potrzebne barierki takie ja w wrzosowie potrzebne sa pasy i ograniczenie predkosci a tu ratuj sam jak mozesz koło kosciala sami postawili znak uwaga DZIECKO
Najlepiej bylo by nie jezdzic. Katastrofa z tymi drogami.
Z policja izdrogowcami nikt nie wygra Pod Swinoujsciem na drodze nr.3 na zniszczonym odcinku ustawiono znak ograniczający szybkość a gliny wala mandaty. I wyjście się znalazło zamiast remontu.
tam mozna bylo zlamac noge dzieci biegaja
tak to jest bubel drogowy to sie prosilo o wypadek dawno