Każdego roku przybywa klombów, kwietników, ozdobnych gazonów, promenada zachęca do spacerów równie mocno, jak deptak w centrum, wszędzie jest pięknie, czysto i widać dbałość władz o wizerunek miasta. Tylko dlaczego pewne czynności sprawiają wrażenie zaprogramowanych i zautomatyzowanych, a przy tym nietrafionych. Napisał do nas Czytelnik:
"Co noc o godzinie 3 rano zraszacze na promenadzie w Międzyzdrojach podlewają chodniki zamiast trawników". Wygląda na to, że tym razem automatyzacja po prostu chybiła celu, trawa schnie, a na chodniku z pewnością nic nie wyrośnie.
Wpis został usunięty ze względu na złamanie prawa lub regulaminu serwisu przez użytkownika/Admin
Przeciez leci na trawe o chuj ci chodzi SBeku - tak oni tez lazili i wszedzie wszystkim robili zdjecia i donosili ;)
trzeba jeszcze umieć używać i montować sprzęt do podlewania...zła regulacja to po pierwsze a po drugie źle dobrany splinkler i wg zdjęcia nie w tym miejscu powinien się znajdować (ale pkt widzenia zależy od miejsca siedzenia) no ale ktoś za to kasę bierze...
Przecież III RP to PRL-bis, postkomuna i dalej rządzą czerwoni bandyci i ich potomkowie !!