Dachujący samochód zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu, oddzielającym las od drogi DK3.
fot. Andrzej Ryfczyński
Do poważnego zdarzenia doszło w okolicach miejscowości Dargobądz. Kierowca ciemnej kii na Dolno Śląskich rejestracjach, jadąc drogą DK3, z niewyjaśnionych przyczyn zjechał do rowu, po czym dachował. Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 15.00.
Dachujący samochód zatrzymał się dopiero na ogrodzeniu, oddzielającym las od drogi DK3.
fot. Andrzej Ryfczyński
Na miejsce wezwane zostały wszystkie służby. Kierowca z urazem głowy trafił do karetki.
fot. Andrzej Ryfczyński
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia oraz płyny wyciekające z wraku auta.
fot. Andrzej Ryfczyński
źródło: www.ikamien.pl
Droga Redakcjo, zasady pisowni się kłaniają. pierwszy komentarz w punkt ;)
Pewnie mu osa wleciała do środka, albo akurat kichnął...
dzik mu wyszedł na droge hahaha
, , z urazem głowy trafił do karetki, ,
Jaki ładny amerycański, nie koreański krążownik szos.
BYŁEM, WIDZIAŁEM WSZYSTKO OD POCZĄTKU DO KOŃCA, PANI KIEROWCA JECHAŁA PRZEDE MNĄ. ZADZWONIŁEM PO POGOTOWIE. UDZIELIŁEM POMOCY ZAKŁADAJĄC OPATRUNEK OSŁONOWY, MIAŁA URAZ GŁOWY. JECHAŁA NA WCZASY. STRASZNIE TO WYGLĄDAŁO. ŻYCZĘ PANI SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA. A AUTO RZECZ NABYTA.
Pewnie hałdę omijał bokiem
Dolnośląskich...